Ubisoft zaciska pasa, kasuje trzy gry i znów opóźnia Skull and Bones
Wynika z niej, że zarobki francuskiego giganta są poniżej oczekiwań i szuka on oszczędności. Dodatkowo dowiedzieliśmy się również o kolejnym, szóstym już, opóźnieniu Skull and Bones.Z opublikowanego raportu można dowiedzieć się wielu interesujących szczegółów dotyczących planów Ubisoftu na najbliższe lata.
Firma szacuje, że w trzecim kwartale roku fiskalnego 2022-23 (zakończonym 31 grudnia 2022 r.) wypracowała 725 mln euro netto przychodu. Pierwotnie zakładała, że kwota ta będzie wynosić 830 mln euro.
Różnica w przewidywanych przychodach wynika ze słabej sprzedaży gier wydanych w ostatnich miesiącach: Just Dance 2023 i Mario + Rabbids: Sparks of Hope.
Firma będzie skupiać się na rozwoju swoich największych marek, takich jak Assassin’s Creed, Far Cry i Tom Clancy’s The Division. W związku z tym podjęto decyzję o anulowaniu trzech niezapowiedzianych tytułów. Nie jest to pierwszy raz, kiedy to Ubisoft kasuje swoje produkcje; w lipcu 2022 roku ten sam los spotkał cztery nieujawnione gry.
Planowana jest redukcja kosztów o 200 milionów euro. Ma to być związane z restrukturyzacją jednostek niezwiązanych z główną działalnością firmy.
Obecnie firma pracuje nad tytułami „długo żyjącymi” należącymi do znanych i popularnych marek – w tym Assassin's Creed: Infinity.
Na rok fiskalny 2023-2024 (od 1 kwietnia 2023 r. do 31 marca 2024 r.) zaplanowano premiery dużych tytułów: Avatar: Frontiers of Pandora, Assassin's Creed: Mirage, Skull and Bones oraz jednej niezapowiedzianej jeszcze produkcji.
W raporcie znalazła się informacja o opóźnieniu Skull and Bones z marca na „wczesny” okres roku finansowego 2023-24 – może to oznaczać wiosnę lub początek lata. Decyzja ta podyktowana została chęcią dopracowania tytułu. Nadal jednak w niedalekiej przyszłości odbędą się zamknięte beta-testy produkcji.
Źródło:
Agnieszka Adamus - GRY-OnLine 2023-01-11 21:58:01
