Twórcy Fortnite pozwani za agresywne lootboxy w trybie Ratowania Świata
W pozwie wyjaśniono, że autorzy sprzedają grę po niższej cenie, a potem zachęcają do kupowania lam (tutejszy odpowiednik skrzynek z losową zawartością) w celu zdobycia lepszego wyposażenia, choć szanse na zgromadzenie danego elementu są niewielkie.„Ponieważ postępy w trybie Ratowania Świata są nierozerwalnie związane z kolekcjonowaniem nowego sprzętu, gracze są zachęcani do szukania cenniejszego ekwipunku, by lepiej radzić sobie podczas rozgrywki” - napisano w dokumencie.
„Epic najwyraźniej zaprojektował grę w taki sposób, by skutecznie ograniczyć możliwości rozwoju bez wydawania pieniędzy na lootboxy” - dodano.
Lamy i skrzynki porównano do jednorękich bandytów w kasynach. Zaznaczono, że Epic Games „psychologicznie manipuluje młodymi graczami, by myśleli, że mogą mieć szczęście”, wiedząc jednocześnie, że prawdopodobieństwo zdobycia wymarzonego ekwipunku jest niskie.
Podkreślono też, że twórcy w lootboxach prezentują najcenniejsze przedmioty, ale nie ujawniają procentowych szans na otrzymanie sprzętu. Mają tym samym wprowadzać odbiorców w błąd, zachęcając do wydawania pieniędzy na podstawie „zaufania” do autorów.
Zacytowano również osoby niezadowolone z wyposażenia zgromadzonego za pomocą lam. Jeden przekonuje, że na skrzynki wydał 233 dolary i nie trafił na żaden legendarny przedmiot. Pozywający domagają się odszkodowania o nieujawnionej wysokości i zwrotu pieniędzy, które Epic Games miało zdobyć w „bezprawny sposób”.
Warto zaznaczyć, że lootboxy nie są dostępne w darmowym module Battle Royale. Natomiast sam system w trybie Ratowania Świata przeszedł niedawno zmiany - dodano opcję sprawdzenia składu skrzynek przed zakupem.
Źródło:
Piotr Bicki - Eurogamer.pl 2019-03-03 13:03:52