Twórcy dokumentu o Minecrafcie umieścili swój film na serwisie z torrentami
Autorzy dzieła tłumaczą tę niecodzienną decyzję tym, że prędzej czy później film i tak trafiłby na torrenty, a uprzedzając piratów chcieli otworzyć z nimi dialog. Do ściągających zwrócili się słowami:Piractwo to dla niektórych sposób na życie i raczej nie zniknie ono w najbliższym czasie. Wiele osób chce Was za to karać, ale my mamy nieco bardziej realistyczne podejście.
My też bywaliśmy w podobnej sytuacji. Wszyscy musieliśmy kiedyś to zrobić. Może nie macie wystarczająco pieniędzy. Może lubicie coś wypróbować, zanim to kupicie. A może jesteście na nas wkurzeni, że premiera filmu odbyła się na Xbox Live. To wystarczające powody. Ale jeśli uważacie, że piractwo jest – jak to określił Gabe Newell, „problemem z obsługą” – pamiętajcie, że sprzedawany przez nas film w wersji cyfrowej, pozbawiony jest zabezpieczeń DRM i możecie go obejrzeć, jak wam się tylko podoba.
Nie znaczy to, bynajmniej, że twórcy filmu popierają piractwo. Wręcz przeciwnie, chcieliby bardzo, żeby ludzie kupowali ich dzieło, szczególnie, że włożyli w nie mnóstwo sił i własnych pieniędzy. Rozumieją jednak, że nie jest to walka, którą można wygrać powarkując na piratów, czy wygrażając im pięścią. Wolą utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi odbiorcami swoich produkcji, jakkolwiek je uzyskują. Niedawno podobne spojrzenie na problem wykazał twórca Hotline Miami, Jonatan „Cactus” Söderström, gdy wypuścił łatkę umożliwiającą uruchomienie nielegalnej wersję swojej gry.
Źródło:
"luckie" - GRY-OnLine 2012-12-25 19:32:49
