Twórca Valiant Hearts odchodzi z Ubisoftu zmęczony tworzeniem tytułów AAA
W wywiadzie z serwisem Gamasutra opowiada on szerzej o powodach podjęcia przez siebie takiej decyzji. Wskazuje on między innymi zmiany, jakie zaszły w branży na przestrzeni tych lat i sposób, w jaki wpłynęły one na sam proces tworzenia gier. Tytuły segmentu AAA wymuszały zaangażowania coraz większych ekip deweloperskich, co prowadziło do zaniku pewnych więzi i ograniczenia komunikacji wewnątrz zespołu. Według Fanise’a, taki stan rzeczy sprawia, że trudno utrzymać wspólną wizję gotowego produktu, jeśli produkcją danego tytułu zajmuje się nawet kilkaset osób o bardzo różnorodnych zadaniach. Wspomina on również prace nad kultowym Beyond Good & Evil. Ową grę stworzyło w sumie ponad 30 osób. Fanise sentymentalnie stwierdza, że koledzy z pracy byli dla niego jak druga rodzina.[…] Beyond Good & Evil miało ekipę rzędu ponad 30 osób o unikalnym kreatywnym nastroju, który zawdzięczała Michelowi Ancelowi [pomysłodawca i jeden z kluczowych projektantów Beyond Good & Evil – przyp. aut.]. Im bardziej się rozrastaliśmy, tym bardziej ten nastrój zanikał. Sto, dwieście pięćdziesiąt, pięćset osób – było to koniecznie ze względu na postęp techniczny i wymogi tytułów AAA, lecz z kreatywnego i ludzkiego punktu widzenia czegoś w tym brakowało.
Fanise przypomina też zeszłoroczne Valiant Hearts: The Great War – poruszającą historię o ludziach walczących na frontach I wojny światowej – które należało do segmentu gier o niższym budżecie w katalogu Ubisoftu. Jego zdaniem tego typu odskocznia, przez niektórych nazywana „fałszywym indie”, niezależnie od swojego sukcesu nie dorówna sprzedażą produkcjom AAA, więc i wydawcy nie uwzględnią podobnych pozycji w swoich standardowych planach. Najwyraźniej francuski projektant ma już dość branży gier w wydaniu korporacyjnym i rozważa, choć na razie bez deklaracji, rozpoczęcie kariery w niezależnym developingu.
Źródło:
"Meehovv" - GRY-OnLine 2015-03-14 09:29:19