Testy DirectX 12 pokazują imponujący skok wydajności

Zajmujący się sprzętem serwis AnandTech przeprowadził wczesne testy wydajności bibliotek DirectX 12.

Wykorzystano w tym celu ostatni build Windowsa 10 i najnowszą wersję dema technologicznego Star Swarm, opartego na silniku Nitrous Engine, który jest dziełem firmy Oxide Games. Star Swarm pokazuje epicką bitwę kosmiczną, w której na ekranie wyświetlanych jest ponad 100 tysięcy obiektów – taka liczba może zamęczyć wysokopoziomowe API, jakim jest DirectX 11, lecz stanowi dobry poligon doświadczalny dla niskopoziomowego, jak DirectX 12 właśnie. Wynika to z faktu, że drugi z wymienionych rodzajów interfejsu programistycznego aplikacji (API) jest w stanie zrobić użytek z wielu wątków procesora, rozkładając między nimi obiekty generowane na ekranie.

AnandTech do testów wykorzystało karty grafiki firm NVIDIA i AMD, starając się sprawdzić modele reprezentujące różne architektury układów. Oprócz tego użyto najnowszych sterowników: WDDM 2.0 we wczesnej wersji dostarczonej przez Microsoft, NVIDIA 349.56 i AMD 15.200. Komputer testowy wyposażony był dodatkowo w 32 GB RAM DDR3 i procesor Core i7-4960X (który posiada, co prawda, sześć rdzeni, ale w teście był w stanie wykorzystać najwyżej cztery).

Wyniki? Wygląda na to, że zapowiedzi sprzed miesięcy (np. z kwietnia i sierpnia 2014), głoszące co najmniej kilkadziesiąt procent wzrostu wydajności pod nowymi bibliotekami, nie były wcale przesadzone. AnandTech zanotowało ogromną, kilkukrotną poprawę płynności wyświetlania obrazu względem DirectX 11 na kartach z obu serii. W przypadku Radeonów pod uwagę wzięto również rozwijaną przez AMD technologię Mantle (która też miała być rewolucyjnym niskopoziomowym API) i okazało się, że sprawuje się ona nawet minimalnie lepiej niż DirectX 12.

Na koniec przypominam, że biblioteki DirectX 12 staną się dostępne wraz z premierą systemu Windows 10 – ten zaś ma zadebiutować w ostatnich miesiącach 2015 roku.

Źródło:
"Draug" - GRY-OnLine


Klemens
2015-02-10 16:53:42