Szwajcarzy nie boją się piractwa

Szwajcaria to kraj czekolady, banków, złota, zegarków, sera i od pewnego czasu raj dla piratów.

Wszystko za sprawą tego, że szwajcarski departament sprawiedliwości uznał ostatnio, że nie ma sensu zaostrzać przepisów dotyczących kopiowania materiałów na własny użytek, gdyż nie ma to widocznego i negatywnego wpływu na ekonomię kraju. Z przedstawionych badań, które były przeprowadzone na terenie Szwajcarii i Holandii, bo jej rynek jest podobny do szwajcarskiego, wynika, że w najbardziej demokratycznym państwie Europy 1/3 osób poniżej 15. roku życia ściąga muzykę, gry i filmy często mając problemy z określeniem, co jest legalne, a co nie. Jednocześnie stwierdzono, że te same osoby ciągle wydają pieniądze na bilety do kina czy płyty.

Według Szwajcarów najbardziej dotknięte tym procederem są wielkie firmy z innych krajów, które nie potrafią się przystosować do nowych nawyków ludzi korzystających z Internetu. Z kolei komentarze osób zainteresowanych zwalczaniem piractwa w Europie zwracają uwagę na to, że takie traktowanie problemu jest błędem i proszą rząd, aby zebrał więcej danych i może zmienił swoją decyzję na taką, która lepiej chroni interesy twórcy.

Źródło:
Marcin Tomaszewski - Gamezilla.pl


Klemens
2011-12-11 16:25:04