Studia 2K nie chcą w kółko robić tych samych rzeczy

Christoph Hartmann ubolewa nad brakiem innowacji w wielu markach i tłumaczy, dlaczego XCOM jest grą akcji z elementami taktycznymi, a nie strategią turową.

- Nasze studia nie chcą w kółko robić tych samych rzeczy - mówi prezes 2K Christoph Hartmann w rozmowie z dziennikarzami MCV. - Widziałem już śmierć tak wielu marek spowodowaną słabą jakością lub brakiem kreatywności. Nie wszystko ma trwać wiecznie. Musisz naciskać na samego siebie i budować nowe rzeczy - podkreśla.

- Chciałbym, żeby 2K było podobne do wytwórni filmowej Miramax w jej początkach, kiedy to widzowie dostawali świetne filmy nagradzane Oscarami, ale odnoszące jednocześnie również komercyjny sukces. Tego właśnie chcemy. Nie sądzę ponadto, że trzeba koniecznie przenosić siły do gatunków, które akurat przeżywają rozwój. Dla danego gatunku musisz mieć odpowiednie studio, które będzie się nim pasjonowało - zaznacza.

Komentarze te mogą jednak brzmieć nieco paradoksalnie w świetle decyzji, że nowy XCOM nie będzie w pełni hołdował klasycznym odsłonom. - Problem z XCOM był taki, że strategie turowe nie należą dziś do najbardziej pożądanych rzeczy na planecie. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o pieniądze - tego typu gry po prostu nie przystają do współczesności - tłumaczy Hartmann.

- Staramy się odnowić XCOM, ale w taki sposób, aby spełnić oczekiwania współczesnej generacji graczy. Członkowie zespołu stojącego za tym projektem codziennie zadają sobie pytanie: "Czy to co robimy jest zgodne z wartościami niesionymi przez tę markę?" Tu nie chodzi o zarobienie na znanym tytule. Po prostu musimy go odnowić, ponieważ tego wymagają od nas czasy - dodaje.

Źródło:
Patryk "Pepsi" Purczyński - gram.pl


Klemens
2011-07-15 10:20:26