Sprawa Lindsay Lohan vs twórcy GTA V robi się poważna
Sprawa Lindsay Lohan kontra Take-Two nie jest nowa i toczy się od 2013 roku. W październiku 2014 roku natomiast pisaliśmy, że aktorka znana ostatnio z wybryków alkoholowych i kolejnych wizyt w klinikach odwykowych przygotowała wraz ze swoimi prawnikami 67-stronicowy pozew, z którego 45 stron to screeny udowadniające, że Rockstar wykorzystał wizerunek gwiazdy podczas kreowania postaci Lacey Jones, znanej z Grand Theft Auto V. Niemalże wszyscy uznaliśmy to wtedy za całkiem dobry żart, ale sędzinie z Nowego Jorku nie było do śmiechu. Nie odrzuciła ona pozwu, jak się tego od początku spodziewano. Efekt? Sprawa będzie miała swoją kontynuację w sądzie.Sędzina Joan Kennedy odrzuciła również wniosek Take-Two mówiący o tym, że aktorka z pozwem czekała za długo. W swoim uzasadnieniu napisała, że oskarżeni nie byli w stanie udowodnić, że jednoroczne przedawnienie tyczy się tej sprawy, bo wizerunek pozostaje ten sam i nie zmienił się do tego czasu. Decyzję Joan Kennedy postanowił skomentować dość ostro na Twitterze Ned Luke, który użyczył swojego głosu w grze:
It's a stretch but MAYBE there's a resemblance. #LindsayIsNuts https://t.co/x3IQppzXSK pic.twitter.com/GfUi5gMlMf
— Ned Luke (@ned_luke) 14 marca 2016
Źródło:
Katarzyna Dąbkowska - gram.pl 2016-03-15 22:12:47