Roby Atadero z Obsidian: generalnie w grach zawsze będziecie mieli mnóstwo błędów

Roby Atadero, starszy programista w Obsidian Entertainment, podczas prezentacji na University of California Riverside, podzielił się interesującymi przemyśleniami na temat istnienia błędów w grach.

Błędy były, są i będą - to już wiemy, nawet jeśli zostaje wydany patch na premierę, zwykle znajdą się drobnostki - i to niejedna. Roby Atadero podkreślił, że bugi zawsze będą się zdarzać, gdyż twórcy po prostu nie mają wystarczająco czasu, jeśli chcą zmieścić się w wyznaczonych przez wydawców terminach.

- Bugi mają zwykle rangi. Są błędy typu A, czyli "Nie, nie, nie, nie możemy wydać gry w tym stanie". "Hej, rozmawiałem z tym gościem, on próbował zrobić zadanie i znikł". Tak, te błędy są złe. Albo gra się crashuje, albo straciłem wszystkie przedmioty. Są też bugi typu B, które należy naprawić przed premierą, chociaż nie uniemożliwiają rozgrywki. Potem są błędy C, które są generalnie kosmetyczne i co najwyżej trochę irytujące, np. "Hej, zajrzałem do ekwipunku i nie widziałem swego miecza przez pół sekundy". Jeśli coś takiego jest, to nikt nie płacze. Nadal należy to poprawić, ale kiedy ma się ograniczony czas, najpierw trzeba błędy posegregować, wyeliminować wszystkie typu A i jak najwięcej typu B, ale raczej tego nie zrobisz, generalnie nie dasz rady, bo znajdziesz więcej błędów w produkcie niż możesz naprawić.

- W końcu zaczynasz pracować nad patchem premierowym i ciągle eliminujesz błędy. Po testach pracujesz nad kolejnym patchem, a potem pojawią się kolejne błędy, gdyż nawet jeśli naprawiasz jedne, przyczyniasz się do powstania kolejnych. Nie wiedziałeś, że jeśli uda sie sprawić, że model pojawi się pół sekundy szybciej, to zacznie pojawiać się niewłaściwy model.

- Generalnie będziecie mieli mnóstwo błędów. Nie wszystkie są uciążliwe. Przykładowo, możesz mieć mnóstwo błędów typu C, ale zaniechasz ich naprawiania, jeśli będą to np. takie problemy, jeśli np. podczas działania gry użyjesz alt-tab i otworzysz inny program, muzyka przestaje grać. Nie ma czasu tego naprawiać, więc trzeba odłożyć to na później. Każda gra, jaką wydałem, miała mnóstwo błędów na premierę. Nie dziesiątki, zawsze to były setki. Dobrym przykładem jest Fallout 76.

Źródło:
Małgorzata Trzyna - gram.pl


Klemens
2018-11-26 12:24:38