Recettear - czyli uroki kapitalizmu w japońskim RPG

Dobre wieści dla fanów nietypowych japońskich produkcji. Już niedługo na PC zostanie wydana gra Recettear: An Item Shop's Tale będąca połączeniem strategii ekonomicznej z grą roleplaying.

Wcielamy się w Recette - młode dziewczę, której ojciec jest typowym poszukiwaczem przygód, jakich pełno w RPG-ach. Niestety, tato nie odnosił zbytnich sukcesów i narobił olbrzymich długów. Nie wykazał się niestety wielkim heroizmem w starciu z wierzycielami i wziął nogi za pas, zostawiając spłatę zadłużenia córce. Ta, szybko podwinęła rękawy i otworzyła sklep z przedmiotami dla poszukiwaczy przygód. Jeśli przedsięwzięcie nie okaże się opłacalne, nasza bohaterka będzie musiała opuścić dom i zamieszkać w kartonowym pudle pod mostem.

Recettear rozgrywa się na dwóch poziomach. Pierwszy to płaszczyzna ekonomiczna, w której prowadzimy tytułowy sklep. Całość sprowadza się do kupowania tanio i sprzedawania drogo. Oczywiście, nasz asortyment jest identyczny z tym, który napotykaliśmy w podobnych przybytkach podczas grania w niezliczone produkcje roleplaying. Półki wypełniają więc miecze, zbroje, eliksiry, magiczne zwoje i inne tego typu akcesoria. Kluczem do sukcesu jest dobre poznanie własnych klientów i dopasowanie oferty do ich zwyczajów oraz potrzeb. Przykładowo, jeden z wojowników nigdy nie zapłaci więcej niż 120% oryginalnej ceny, lokalny mędrzec sprzedaje magiczne słodkie ziemniaki za niedorzecznie niską cenę, a mała rozpuszczona dziewczynka zanim zacznie wydawać pieniądze rodziców musi wpierw zostać obłaskawiona jakimś tanim świecidełkiem.

Klienci i lokalne gildie nie wystarczają jednak do utrzymania bogatego asortymentu. Tu zaczyna się druga płaszczyzna zabawy. Wynajmujemy poszukiwacza przygód, a potem wysyłamy ho do wypełnionych potworami podziemi, by tam zabijał monstra i kradł ich skarby. W tych sekwencjach sami sterujemy bohaterem i przypomina to proste konsolowe action-RPG w stylu 16-bitowej Zeldy. Wraz z postępami w grze będziemy rozbudowywać nasz sklep i poszerzać wybór oferowanych w nim towarów. Ostatecznym celem jest spłacenie całego długu. Zainteresowanym polecamy wypróbowanie wersji demonstracyjnej:

* Recettear - wersja demonstracyjna

Co ważne, zapisy stanu gry z dema będzie potem można załadować w pełnej wersji i spokojnie kontynuować zabawę, zamiast zaczynać od zera.

Recettear pierwotnie ukazało się w Japonii w 2007 roku i jest dziełem niezależnego dewelopera Easy Game Station. Wersja anglojęzyczna opracował natomiast Carpe Fulgur. Pełne tłumaczenie jest już praktycznie gotowe i dogrywane są obecnie ostatnie szczegóły współpracy z popularnymi serwisami dystrybucji elektronicznej.

Recettear: An Item Shop's Tale jest warte zainteresowania nie tylko dlatego, że to prostu oryginalna, zabawna i dająca masę frajdy gra. Równie ważne jest to, że stanowi ona kolejny dowód na ożywienie w kwestii wydawania w języku angielskim tytułów niezależnych pochodzących z Japonii. Rocznie wydaje się tam kilkaset pecetowych produkcji tego typu, które niestety do tej pory rzadko wychodziły poza granice tego kraju. Dopiero w ostatnich kilkunastu miesiącach zaczeło to powoli ulegać zmianie.

Trend na dobre zapoczątkowało DHM Interactive wpierw wypuszczając strzelankę Gunner’s Heart, a następnie grę RPG zatytułowaną Chantelise. Z kolei Manga Gamer pokusiło się o przetłumaczenie wizualnych powieści z cyklu Higurashi no naku koro ni. Warto też wspomnieć o specjalizującej się w strzelankach firmie Rockin’ Android, która w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy wydała już cztery pozycje tego typu, w tym Gundemonicium Collection, czyli zestaw trzech popularnych hardcorowych strzelanin zebranych w jednym pudełku. Samo Carpe Fulgur również odgraża się, że Recettear to nie ostatni ich projekt. Pozostaje mieć nadzieję, że trend ten utrzyma się, a nawet wzmocni i coraz częściej do naszych rąk trafiać będą przetłumaczone dzieła niezależnych deweloperów z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Źródło:
Wiktor "Adrian Werner" Ziółkowski - GRY-OnLine


Klemens
2010-07-20 19:35:42