Polish Gamers Research 2019: skąd bierzemy gry i jak za nie płacimy?

Przedstawiamy czwartą część wyników badania Polish Gamers Research 2019.

Skąd bierzemy gry? Odpowiedź na to pytanie dla nikogo nie będzie niespodzianką – najchętniej sięgamy po produkcje darmowe, ściągane ze strony dewelopera lub platform dystrybucji cyfrowej. Takiej odpowiedzi udzieliło aż 59% respondentów – o 3% więcej niż w zeszłym roku. Drugą pozycję na liście zajmują gry na fizycznych nośnikach, które wybiera 55% badanych – również tutaj widzimy 3% wzrost. Zgodnie ze światowymi trendami, znacząco (o 8% w skali roku) wzrosła też liczba osób kupujących cyfrowe wersje – taką odpowiedź wybrało 42% pytanych. Z kolei 34% z nas wymienia gry lub pożycza je od znajomych czy rodziny (poprzednio 32%).

21% respondentów pobiera gry z „nieoficjalnych, darmowych źródeł”. Jak łatwo się domyślić, pod tą nazwą kryje się piractwo, jednak warto pamiętać, że nie każdy jest skory przyznać się do swoich grzeszków w oficjalnym badaniu – faktyczna liczba polskich piratów może być więc niestety zdecydowanie większa. Na urządzeniach mobilnych głównym źródłem gier (90%) są sklepy Google Play oraz App Store. 25% respondentów sięga po tytuły instalowane bezpośrednio na smartfonie lub tablecie, a 3% zdobywa nowe produkcje dzięki tajemniczym „innym źródłom”.

Przyglądając się samej cyfrowej dystrybucji wciąż widzimy dominację Steama, którego wybiera 42% respondentów – choć platforma Valve straciła 7% od ostatniego badania. Na drugim miejscu, z wynikiem 18% (o 2% więcej) plasuje się sklep PlayStation, co nie powinno stanowić zaskoczenia, biorąc pod uwagę popularność konsoli Sony w naszym kraju (więcej o tym w poprzednim newsie z cyklu Kondycja polskiego rynku gier 2019). Kolejne lokaty zajmują Origin (15%) oraz Microsoft Store (14%). Warto też wspomnieć o budzącym kontrowersje Epic Games Store, z którego w Polsce na razie korzysta zaledwie 1% badanych.

Pierwsza pozytywna wiadomość jest taka, że kupujemy więcej gier. Zakupu jakiejś produkcji dokonało 55% Polaków posiadających konsolę (rok temu 41%), 46% pecetowców (wzrost o 4%) oraz 12% osób grających na smartfonie lub tablecie (1% więcej). Częściej interesujemy się również DLC i wsparciem popremierowym – liczba osób sięgających po dodatki wzrosła w przypadku niemal każdej z platform (za wyjątkiem urządzeń mobilnych, gdzie zanotowaliśmy wynik o 1% niższy).

Analiza wydatków ponoszonych przez Polaków na gry pozwala wysnuć wniosek, że co nieco zmieniło się w tym względzie od zeszłego roku. Choć pecetowcy nadal należą do grupy graczy najbardziej zwracających uwagę na ceny, to 28% z nich deklaruje, że jest gotowa wydać na produkcję więcej niż 100 zł (w zeszłym roku było takich osób o 9% mniej). W przypadku konsolowców podobną deklarację złożyło 64% respondentów (wcześniej 58%), co z pewnością jest powiązane z faktem, że gry konsolowe na ogół są droższe w dniu premiery. Z kolei za tytuły mobilne najczęściej płacimy od 10 do 19 złotych, ale za to 60% z nas jest gotowa wydać więcej niż 10 zł na dodatki i mikropłatności – ot, taka specyfika tego rynku.

Preferowane metody płatności są częściowo uzależnione od platformy. W przypadku konsol prym wiedzie gotówka / karta w sklepie (56%) – co jest bezpośrednio związane z dostępnością gier na fizycznych nośnikach. Przelewy internetowe nie są jednak daleko w tyle (55%) i to zarówno na konsolach, jak i pecetach. Ważną rolę odgrywa także karta kredytowa / płatnicza (przez Internet), której do zakupu używa 49% / 42% respondentów (PC / konsole).

Źródło:
"Aquma" - GRY-OnLine


Klemens
2019-05-30 18:59:23