Po 8 latach gracze Elite nie odkryli nawet 1 procenta galaktyki
W Elite Dangerous, produkcję studia Frontier Developments, regularnie zagrywają się tysiące graczy, którzy w celu kolonizacji planet prężnie eksplorują wirtualny kosmos. Dziś wiemy, że społeczność fanów w przeciągu 8 lat od premiery na PC odkryła zaledwie ułamek procenta galaktyki odtworzonej w grze. Reakcje graczy wyrażają podziw oraz radość.Najświeższe statystyki zostały udostępnione przez twórców na Twitterze. Według nich ogromna przestrzeń kosmiczna stworzona na potrzeby gry faktycznie może nie odbiegać wielkościowo od Drogi Mlecznej. Gracze w ciągu 8 lat odkryli bowiem zaledwie 0,059% całej galaktyki w grze. Zaznaczmy, że tytuł oferuje funkcję crossplayu, więc niezależnie od platformy (PC, Xbox One lub PS4) wszyscy gracze (których łącznie jest ok. 18 milionów, z czego 150-200 tys. loguje się dziennie) bawią się na jednym wspólnym serwerze.
Warto zaznaczyć, że Droga Mleczna, która została odzwierciedlona w grze, ma skończoną wielkość (można dotrzeć do końca mapy), lecz wszystkie planety są generowane proceduralnie. Wyprawa na koniec mapy jest jednak dużym przedsięwzięciem, które według wyliczeń graczy zajęłoby przynajmniej 600 godzin. Świat w grze oferuje ponad 400 miliardów układów gwiezdnych do zwiedzenia – tyle samo, co według naukowców faktycznie znajduje się w naszej galaktyce. Daje to świetny obraz monstrualnej skali kosmosu – zarówno w rzeczywistości, jak i w grze.
W przeszłości twórcy również publikowali dane na temat odkrytej przez graczy części kosmosu. Dla przykładu w styczniu 2022 roku było to tylko 0,05%. Gracze mają więc jeszcze wiele milionów kilometrów kosmosu do zbadania. Niestety 2022 rok okazał się również smutny dla konsolowej społeczności graczy – twórcy ograniczyli aktualizacje gry Elite Dangerous na tych platformach jedynie do naprawy błędów. Nowa zawartość jest i będzie dodawana już tylko do wersji PC.
Źródło:
"Rozbo" - GRY-OnLine 2023-01-11 12:11:21
