Organizatorzy targów E3 zamierzają opłacać media w zamian za zwiększenie zasięgów i kontrolowany przekaz

Statystyki wyświetleń pokazują, że E3 pozostaje daleko w tyle za pozostałymi imprezami dedykowanymi graczom.

Nie da się ukryć, że nawet jeśli z biegiem lat targi Electronic Entertainment Expo straciły nieco na znaczeniu, to i tak według wielu graczy, są najważniejszym wydarzeniem w gamingowym kalendarzu. Trudno się temu dziwić – konferencje największych wydawców, masa zapowiedzi zupełnie nowych gier i ostatni przystanek przed upragnionym okresem wakacyjnym. Ostatecznie warto jednak pamiętać, że o ile taki Gamescom jest wydarzeniem skierowanym bezpośrednio dla graczy, to E3 jest nastawione bardziej na samą branżę i media. Organizatorzy targów mają nadzieję to zmienić.

Serwis GameDaily.biz dotarł do prezentacji dostępnej dla pracowników Entartainment Software Association (ESA), według których organizator zamierza nieco popracować nad nowym wizerunkiem imprezy. Ta miałaby być bardziej otwarta dla graczy kosztem branży, która jak widać, i tak powoli rakiem wycofuje się z E3 i woli organizować prezentacje na własną rękę. Interesująco zapowiada się także tzw. Paid Media Partnership. Tak, organizatorzy E3 zamierzają zapłacić wybranym serwisom i influencerom za promowanie materiałów z targów. Co ważne, tym sposobem organizatorzy mają zamiar kontrolować „to, co pojawi się w materiałach, a także ich wydźwięk”. Tym samym już przy E3 2020 możemy spodziewać się wielu materiałów sponsorowanych, a o ich treści zadecyduje ESA. Zdaniem organizatora całość miałaby nawiązywać do Tech Impact od CNBC, ale tutaj nie mamy nigdzie informacji o płatnej promocji.

Źródło:
"LM" - gram.pl


Klemens
2019-09-17 13:44:22