Nowe marki i kolejne remastery w planach Activision Blizzard

Firma Activision Blizzard ma za sobą kolejny kwartał fiskalny i postanowiła pochwalić się swoimi wynikami finansowymi.

W okresie od marca do czerwca 2019 roku spółka odnotowała przychód 1,396 miliarda dolarów, gorszy niż rok temu, ale nieco lepszy, niż zakładano. Tradycyjnie lwia część tej kwoty pochodziła z wydatków z poziomu gry (czytaj: mikropłatności), w czym spora zasługa dodatku Wyjście z cienia do Hearthstone’a oraz Call of Duty: Black Ops IIII, jak również zwiększonego zainteresowania World of Warcraft w związku z zapowiadanym, otwarciem klasycznych serwerów oraz aktualizacją 8.2 Rise of Azshara. W raporcie wspomniano też o bardzo dobrej sprzedaży Crash Team Racing Nitro-Fueled, które dołączyło do Crash Bandicoot N. Sane Trilogy i Spyro Reignited Trilogy jako przykład udanego powrotu kultowej produkcji.

Skoro zaś mowa o odświeżaniu starych marek, przedstawiciele Activision Blizzard poruszyli tę kwestię w trakcie rozmowy z inwestorami. Rob Kostich, wiceprezes i dyrektor generalny marki Call of Duty, zdradził, że gracze powinni przygotować się na kolejne ogłoszenia związane ze wskrzeszaniem zapomnianych serii. Być może odnosił się tu do nadchodzących targów gamescom 2019, rozpoczynających się 19 sierpnia, ale równie dobrze mógł mówić o bardziej odległej przyszłości. Co ciekawe, firma nie chce ograniczać się tylko do „prostych” remasterów dawnych gier i rozważa wzbogacenie tych serii o nową zawartość:

Patrząc na nasz katalog marek, wierzymy, że jest wiele serii, które fani chcieliby doświadczyć ponownie. Dlatego mówię: wyczekujcie przyszłych ogłoszeń. Jednak prócz zwykłych remasterów jest tu sporo możliwości do innowacji i rozmyślania o nowej zawartości dla tych marek.

Nie znaczy to, że spółka zamierza ograniczać się do rozwoju istniejących już serii. Przeciwnie, Coddy Johnson, dyrektor ds. operacyjnych Activision Blizzard, zapewnił, że trwają prace nad zupełnie nowymi projektami. Nad kolejnymi markami pracują wszystkie trzy głównie oddziały spółki, czyli Blizzard, Activision oraz mobilny King. Nie zdradzono żadnych szczegółów, jako że firma nie chce przedwcześnie ujawniać swoich pomysłów. Wynika to – jak stwierdzono – z wysokich wymagań koncernu, przez co wiele z pomysłów twórców może trafić do kosza. Nie jest to zaskoczeniem zważywszy na historię samego Blizzarda, który był w stanie anulować gry po latach wytężonej produkcji (vide Project Titan oraz StarCraft: Ghost).

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2019-08-09 15:50:40