Nowa polityka Apple'a odnośnie zwracania kosztów za nieprzemyślane zakupy w App Store ma jedną, wielką wadę

Obywatele Unii Europejskiej mogą żądać zwrotów kosztów za zakupy w App Store, ale... aplikacja i tak zostaje na ich urządzeniach.

Tuż przed zakończeniem roku Apple wprowadziło w Unii Europejskiej nowe zasady odnośnie zwrotów kosztów za nieprzemyślane zakupy w App Store. Jak się okazało, na swoją niekorzyść. Według nowych zasad bowiem użytkownik ma dwa tygodnie na rozmyślenie się i złożenie wniosku o zwrot kosztów poniesionych w związku z zakupami. I choć Apple faktycznie zwraca koszty zakupionych aplikacji, ta, raz pobrana, zostaje na naszych urządzeniach na zawsze.

Portal Pocketgamer sprawdził prawdziwość informacji i okazało się, że do tej pory Apple nie znalazł sposobu na nieuczciwych nabywców. Członkowie zespołu zakupili The Room, złożyli wniosek o zwrot poniesionych kosztów. Apple, oczywiście, pieniądze oddało. Gra została usunięta z listy zakupionych gier, jednak nie z urządzenia. Jeśli użytkownik usunie jednak grę ze swojego iPhone'a, iPoda lub iPada, będzie musiał ponownie ją zakupić.

Dlaczego tak się dzieje? Apple ma jeden problem – choć faktycznie w ciągu 14 dni można złożyć wniosek o zwrot kosztów, użytkownik traci takie prawo, jeśli zacznie pobieranie aplikacji. Kalifornijski gigant nie informuje jednak o takiej sytuacji żadnym powiadomieniem. Prawo unijne mówi jednak, że klient musi wiedzieć, w jakim wypadku może ubiegać się o zwrot pieniędzy. Dopóki Apple nie upora się z problemem, nieuczciwi użytkownicy będą mieli pole do popisu.

Źródło:
Katarzyna Dąbkowska - gram.pl


Klemens
2015-01-17 11:09:02