Nintendo zarobiło miliard dolarów na produkcjach mobilnych

Grupa analityczna Sensor Tower ujawniła wyniki finansowe mobilnych gier firmy Nintendo.

Nintendo twardo trzyma się polityki niewydawania swoich sztandarowych produkcji na platformach konkurencji. Jednak nie przeszkadza to firmie w eksperymentowaniu z tytułami na urządzenia mobilne. I to ze sporymi sukcesami. Grupa analityczna Sensor Tower donosi, że gigant z Kioto odnotował miliard dolarów przychodu z gier na smartfony i tablety. Największa w tym zasługa Fire Emblem Heroes – poboczna odsłona serii strategicznych RPG wygenerowała 61% tej kwoty (656 milionów dolarów), znacznie wyprzedzając Animal Crossing: Pocket Camp. Najsłabiej poradziło sobie Dr. Mario World z zaledwie 4,8 milionami dolarów, a więc wynikiem ponad dziesięciokrotnie gorszym, niż Super Mario Run. Co ciekawe, liczba pobrań Fire Emblem Heroes stanowi zaledwie 4% wszystkich instalacji mobilnych gier Nintendo. W tej kategorii przoduje Super Mario Run z liczbą 244 milionów ściągnięć (54%).

Chyba nikogo nie zaskoczy, że najbardziej zyskownym rynkiem dla mobilnego Nintendo jest Japonia. Przychód z tego regionu stanowi 54% zarobków mobilnego Nintendo z wynikiem 581 milionów dolarów. Na drugim miejscu ulokowały się Stany Zjednoczone (316 milionów dolarów). Niestety, nie podano danych z Europy.

Jak widać, ekspansja na rynek mobilny opłaciła się Nintendo. Inna sprawa, że ostatnio, mimo eksperymentów z monetyzacją, firmie nie udało się powtórzyć sukcesu Fire Emblem Heroes. Widać to wyraźnie po wyniku Mario Kart Tour, które w dniu premiery wywołało burzę za sprawą nachalnych mikrotransakcji. Nie przeszkodziło to grze w zostaniu najlepszym debiutem mobilnym spółki pod względem liczby pobrań w pierwszym tygodniu.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2020-01-29 20:44:05