Nintendo - rosyjski oddział firmy z seksistowskim potworem na czele

Szanuj szefa swego, możesz mieć gorszego...

Nintendo, podobnie jak wiele innych firm w branży gier, ma wiele oddziałów. W Europie istnieje Nintendo of Europe z siedzibą we Frankfurcie. W Rosji natomiast działa Nintendo of Russia. Zarządza nią Yasha Haddaji. Pracownicy firmy nie maja o nim jednak najlepszego zdania. Pojawił się wpis, w którym ujawnione zostało sporo nieprawidłowości. Odnoszą się one do wspomnianego szefa oddziału.

Jak donoszą pracownicy, Haddaji wprowadza w oddziale niezwykle stresującą atmosferę. Pracownicy donoszą, że regularnie krzyczy na nich używając mieszanki rosyjskich i angielskich wulgaryzmów. Jeśli nie interesuje ich temat Nintendo, to dostają... więcej pieniędzy. Zatrudnia również ludzi, którzy kompletnie nie mają doświadczenia w danej dziedzinie. Przykładem może być stanowisko PR Managera. Jest przy tym bardzo seksistowski. Istnieje przekonanie, że Haddaji podpisze wszystko, jeśli kobieta nosi krótką spódniczkę. Niektóre z nich narzekają na komentarze szefa, inne przyznają, że zdarzało mu się złapać je za pupę czy zmuszać je do siadania mu na kolanach.

Haddaji ma zachowywać się również w sposób karygodny w stosunku do pracowników, którzy nie wytrzymują i odchodzą z firmy. Jak twierdzą pracownicy, w umowie zapisane jest, że po podpisaniu papierów muszą pracować w firmie jeszcze 2 tygodnie, podczas których szef chodzi po firmie krzycząc do nich „Jesteś zwolniony/a!”. Po opuszczeniu firmy kontaktuje się z nowymi pracodawcami i próbuje ich namówić do zwolnienia nowych pracowników, którzy kiedyś pracowali dla NoR. Co więcej, ma kontakty w 90% firm zajmujących się zatrudnianiem pracowników, więc często odchodzący z Nintendo of Russia mają często nie lada problem w znalezieniu pracy. Haddaji czyta również na głos prywatne wiadomości, które wysyłają mu pracownicy. Do tego stara się namówić innych do wyśmiewania wybranej osoby.

Nintendo nie odniosło się jednak jeszcze do oskarżeń. Haddaji pełni rolę szefa oddziału od 2012 roku. Jak twierdzi – działa w bardzo nieprzystępnych warunkach, ponieważ ma ograniczony budżet i mało ludzi.

Źródło:
"Taeri" - gram.pl


Klemens
2018-11-16 17:43:46