Najdziwniejsze sztuczki stosowane przez twórców w grach

Programowanie w grach czasem wymaga stosowania dziwnych sztuczek, by osiągnąć zamierzony efekt.

Jeden z założycieli The Fullbright Company (mające na koncie Gone Home), Steve Gaynor, postanowił zapytać o "najbardziej zawstydzające wykroczenia" twórców gier. Otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Przykładowo, Emily Grace Buck, jedna z twórczyń The Walking Dead: Michonne przygotowała konwersację składającą się z dwunastu wypowiedzi z elementów wyciętych z innych scen, by załatać dziurę w fabule. Ian. S. Frazier przyznał, że w Titan Quest, w każdym zadaniu, gdzie było potrzebne odliczanie czasu, pod ziemią znajdowała się wiewiórka albo szczur machający ogonem. Animacja zajmowała jedną sekundę, wystarczyło więc zrobić licznik machnięć ogona. Liz England pisze, że niewielką część Scribblenauts przetłumaczyła wraz z programistą na pięć albo siedem języków z pomocą Google Translatora, na dwa dni przed certyfikacją. Glen Watts przyznaje, że pies w Fable 2 nie potrafił obrócić się w miejscu (ze względu na brak animacji), więc czasem AI utykało na bieganiu w kółko próbując osiągnąć cel, którego nie mogło. Twórcy poddali się z próbami naprawienia błędu, ponieważ "psy tak robią". Nikt z QA nie zgłosił buga.

Źródło:
Małgorzata Trzyna - gram.pl


Klemens
2018-12-17 11:12:32