Mount and Blade 2: Bannerlord - twórcy objaśniają system przestępstw i kar

TaleWorlds Entertainment postanowiło przybliżyć kolejny element gry Mount and Blade 2: Bannerlord.

Gracze będą mogli robić rozmaite rzeczy, które są w Calradii uważane za nielegalne, od drobiazgów typu szmuglowanie po poważne przestępstwa typu wybicie karawany. Złe uczynki graczy będą śledzone, co przełoży się na ich traktowanie w świecie gry. W każdym rejonie zliczane będą one oddzielnie, więc nie wszędzie będziemy traktowani jak kryminaliści. W zależności od przestępstwa, będzie ono zaklasyfikowane jako niewielkie, średnie lub poważne. Drobni przestępcy będą odczuwali niewielkie skutki swych działań, ale nie na tyle poważne, by zniechęciło ich to do dalszego łamania prawa. Średni przestępcy nie będą mogli wchodzić do osad na terytoriach, gdzie są wyjęci spod prawa. Na tych, którzy są wielkim zagrożeniem, czeka okropny szok, jeśli dadzą się złapać. Za przestępstwa trzeba będzie zapłacić grzywnę, choć czasem to nie wystarczy. Najgorsi przestępcy, których nie będzie stać na zapłatę, zostaną straceni przez kata.

Gracz popełniający przestępstwo w królestwie, w którym jest wasalem, będzie mógł wykorzystać wpływy, by wycofano zarzuty, jednak inni władcy mogą to odebrać jako niehonorowe działanie, a więc tego typu akcje wpłyną na relacje z innymi. Jako dowódcy frakcji możemy z kolei nie przejmować się zarzutami, jednak to przełoży się na szczęście i dobrobyt królestwa oraz nienawiść ze strony innych władców.

Jak rozwiązać problem np. z dostaniem się do osady? Będzie można to zrobić na kilka sposobów: przekupić strażników, by nas wpuścili albo wykorzystać przebranie, by się wkraść. W tym wypadku nie będziemy jednak mile widziani ani w posiadłości władcy, ani jako uczestnicy turniejów.

Źródło:
Małgorzata Trzyna - gram.pl


Klemens
2019-02-10 20:44:15