Microsoft zwalnia tysiące ludzi, ale szef dostał sporą podwyżkę
Microsoft zamierza zwolnić ponad 10 tys. pracowników, co stanowi około 5% całego zatrudnienia. To zapewne była trudna decyzja dla włodarzy firmy, choć być może jest coś, co nieco ich pokrzepi. Szef Microsoftu Satya Nadella nie może narzekać w tym roku na wynagrodzenie – zarobi on o 10% więcej, niż w roku ubiegłym.Całkowite wynagrodzenie Satyi Nadelli w tym roku wzrosło do 54,95 milionów dolarów amerykańskich (około 238,6 mln złotych), jak informuje serwis MarketWatch. Choć jego standardowa pensja wynosi 2,5 mln dolarów, reszta to premie za akcje i nagroda w ramach planu motywacyjnego, razem 52,34 mln USD. To właśnie te dodatkowe wynagrodzenia wzrosły względem 2021 roku, bazowa kwota 2,5 mln USD pozostaje bez zmian.
Co ciekawe, rośnie dysproporcja zarobków szefa Microsoftu względem zwykłego pracownika. Obecnie ten stosunek wynosi 289:1, co oznacza, że Satya Nadella zarobił niemal 300 razy więcej, niż wynosi przeciętne wynagrodzenie zatrudnionego w jego firmie. W roku 2021 było to 282:1, rok wcześniej 257:1 a w 2018 roku „zaledwie” 154:1. Mediana wynagrodzenia przeciętnego pracownika Microsoftu wynosi 190,3 tys. dolarów. Podobnie sytuacja wygląda z pozostałymi członkami zarządu. Wiceprezes Zarządu i Dyrektor Finansowy Amy E. Hood zarobi za rok 2022 ponad 26,3 mln USD. Wiceprzewodniczący Bradford L. Smith zaś 23,4 mln USD.
Choć masowe zwolnienia są wynikiem mniejszych zysków związanych z wpływem pandemii i kryzysu technologicznego na świecie, wszystko to odbywa się jakby poza kręgiem zarządu Microsoftu – nie dotyczy to najwyżej postawionych. Szefostwo giganta z Redmond jak widać dalekie jest od brania przykładu np. z byłego szefa Nintendo, zmarłego Satoru Iwata, który w 2011 i 2014 roku obciął sobie pensję o połowę, by choć częściowo zrównoważyć mniejsze zyski firmy.
Źródło:
Arkadiusz Strzała - GRY-OnLine 2023-01-23 16:59:38
