Miał zostać zwolniony za granie w pracy. Uratowała go za słaba karta graficzna

W Stanach Zjednoczonych jeden z pracowników miał zostać zwolniony za granie w godzinach pracy. Oskarżonemu udało się jednak uniknąć przykrych konsekwencji.

Udowodniono bowiem, że biurowy komputer – na którym wykonywał swoje obowiązki – nie posiadał wystarczająco mocnej karty graficznej, by uruchomić rzeczoną produkcję.

Powyższą sprawę za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter opisał Erik Strobl, który postanowił podzielić się dość nietypowym przypadkiem w odpowiedzi na pytanie o najbardziej interesujące sytuacje rozwiązane w Stanach Zjednoczonych przez związki zawodowe.

Członek związku został oskarżony o granie w gry wideo na swoim komputerze służbowym i udało mi się go oczyścić z zarzutów, udowadniając, że karta graficzna dostarczona przez pracodawcę była zbyt słaba, by poradzić sobie z wymagającą produkcją, w którą zdaniem przełożonego grał – opisuje Strobl.

W kolejnym wpisie wyjaśniono, że wspomniany pracownik w czasie przerwy oglądał jedynie recenzję pewnego tytułu. Oskarżono go jednak o „zainstalowanie zewnętrznego oprogramowania na służbowym komputerze”, czego – jak udowodnił Strobl – nie był w stanie zrobić. Niestety nie dowiedzieliśmy się, jaka produkcja zainteresowała oskarżonego.

Źródło:
Mikołaj Ciesielski - gram.pl


Klemens
2023-01-29 13:45:28