Magic: The Gathering – karta Black Lotus sprzedana za 166 tys. dolarów

Zdarza się, że nawet najwięksi weterani karcianek przecierają oczy ze zdumienia na widok ceny niektórych kart. Tak jest w przypadku niedawnej licytacji karty Black Lotus z Magic: The Gathering, którą sprzedano w serwisie Ebay za rekordową sumę ponad 166 tysięcy dolarów. W przeliczeniu na polską walutę daje to prawie 639 tysięcy złotych.

Black Lotus to najbardziej znana karta na rynku kolekcjonerskich gier karcianych, i to z wielu powodów. Była on częścią tzw. Alphy – pierwszego zestawu kart wydrukowanych dla Magic: The Gathering, który zadebiutował w 1993 roku. Czarny Lotos szybko zyskał sobie reputację jednej z najlepszych kart w grze – efekt pozwalający na dodanie trzech punktów many dowolnego koloru (niezbędnych do zagrywania innych kart) praktycznie za darmo okazał się kluczem do wielu potężnych strategii. To właśnie Black Lotus był jednym z powodów, dla których wprowadzono ograniczenie do 4 sztuk jednej karty w talii, a on sam trafił na listę kart zakazanych i limitowanych w formatach Legacy oraz Vintage.

To jednak nie moc karty jest powodem, dla którego ostatnia licytacja zakończyła się na tak ogromnej sumie. Egzemplarz, o którym mowa, pochodził ze wspomnianego zestawu Alpha, różniącego się od późniejszych pakietów m.in. bardziej zaokrąglonymi rogami kart oraz czarnym obramowaniem. Łącznie wydrukowano dokładnie 1100 sztuk, aczkolwiek trudno powiedzieć, ile z nich przetrwało do dziś. Co więcej, karta jest w bardzo dobrym stanie – organizacja Beckett wystawiła jej ocenę 9,5/10, co oznacza stan tak bliski idealnemu, jak to tylko możliwe (tzw. near mint albo gem mint). Dla porównania – w styczniu podobny egzemplarz Black Lotus w stanie 9/10 zakupiono „tylko” za nieco ponad 57 tysięcy dolarów.

Niemniej nawet po uwzględnieniu powyższych kwestii cena zakupu zaskakuje. W zeszłym roku identyczną kartę sprzedano za 87 tysięcy dolarów. To prawie dwukrotny wzrost wartości, która zresztą rosła od dawna. Jeszcze w 2011 roku za Black Lotus w stanie 9,5/10 zapłacono 27,3 tysiąca dolarów. Pozostaje się tylko cieszyć, że chętni do zabawy w papierowym Magic: The Gathering nie muszą wydawać nawet setnej części tej kwoty do rywalizacji w turniejach. A fani wirtualnych pojedynków karcianych mogą czekać na Magic: The Gathering Arena, które ma ukazać się do końca roku.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2019-03-08 13:24:45