Mafia III z pierwszymi recenzjami - jest dość słabo

W Sieci zaczęły pojawiać się recenzje gry Mafia III.

Okazuje się, że choć pecetowcy mogą czuć się najbardziej poszkodowani, twórcy wykazali się demokratycznym podejściem w kwestii błędów. Innymi słowy, również posiadacze konsolowych wersji trzeciej Mafii mogą zmagać się z niedopracowaniem technicznej strony gry. Serwis Kotaku zebrał kilka z wielu filmików zamieszczonych w Sieci, prezentujących ciekawsze bolączki produkcji.

Ogólny obraz wypada zdecydowanie na niekorzyść Mafii III. Znalazły się nawet narzekania na fabułę, chwaloną przez większość recenzentów, ale przez niektórych uznaną za prostą – jeśli nie wręcz prostacką – historię o zemście. Niemniej w większości tekstów to właśnie fabuła i świat przedstawiony opisywane są jako najjaśniejsze punkty nowej Mafii. Na plus oceniono grę aktorów głosowych i mimikę postaci, jak również atmosferę Ameryki lat 60., odmienną od poprzednich odsłon, oraz sprawne wplecenie w fabułę wątku nietolerancji rasowej. Wielu krytyków polubiło też głównego bohatera gry, Lincolna Claya, a tu i ówdzie pojawiły się głosy twierdzące, że to najlepszy scenariusz i protagonista z produkcji wydanych dotychczas w bieżącym roku.

Niestety, recenzenci niemal jednogłośnie wyrażają rozczarowanie zmarnowaniem potencjału powyższych elementów przez niedopracowanie rozgrywki i aspektów technicznych. Ta pierwsza często jest określana jako „biedne GTA, z niewiarygodną wręcz powtarzalnością misji. Nawet krytycy wypowiadający się bardziej przychylnie o systemie walki przyznają, że po obiecującym wstępie ciągłe oczyszczanie kryjówek (zwykle dwukrotnie) szybko przestaje bawić. Ponadto zabija to klimat gry, jako że sztucznie wydłuża odstępy pomiędzy scenkami posuwającymi fabułę naprzód. Nie pomaga tragiczna sztuczna inteligencja przeciwników, przy której bledną najemnicy dający się zmylić przez słynny karton w serii Metal Gear, oraz niedoróbki techniczne. Pojawiające się znikąd obiekty, zawodny system (nie)wiarygodnej fizyki, tragiczny zasięg rysowania obiektów rodem z produkcji sprzed co najmniej 5 lat, wreszcie obowiązkowe zapadanie się pod ziemię do szarej strefy za teksturami – to tylko niektóre z baboli, na które natrafili gracze.

Wspominaliśmy, że grający w pecetowe wydanie Mafii III mogą czuć się najbardziej poszkodowani. Brzydkie tekstury i dodatkowe problemy (z instalacją, z przymusowym zamykaniem się gry etc.) uzupełniane są przez tragiczną optymalizację. Co prawda, weekendowa aktualizacja usunęła blokadę 30 klatek na sekundę, lecz recenzentowi serwisu PC Gamer nie udało się osiągnąć 60 fps-ów na karcie grafiki GeForce GTX 970, nawet na średnich ustawieniach. Widać więc, że żartobliwe opinie poniektórych o wydaniu przez 2K Games gry w wersji z wczesnego dostępu są, niestety, nad wyraz trafne.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2016-10-12 17:52:20