Kickstarterowa bańka może pęknąć? – przedstawiciel studia Obsidian wyraża obawy

Chris Avellone ze studia Obsidian Entertainment, odpowiadającego za Project Eternity, wyraził swoje obawy związane z tzw. crowd fundingiem.

Naprawdę nie wiem jak długo Kickstarter bezie służył twórcom gier. Kiedy startowaliśmy z naszym projektem widzieliśmy jak wiele zespołów z ledwością osiąga podstawowy pułap pieniężny, pozwalający szczęśliwie zamknąć zbiórkę. Oczywiście, przygodówka Double Fine czy Wasteland 2 osiągnęły ogromny sukces. Shadowrun też poradził sobie całkiem dobrze, ale po tym zauważyliśmy trend spadkowy. Ludzie nie są skłonni inwestować dużych sum w poszczególne tytuły. - stwierdził.

Przedstawiciel Obsidianu martwi się liczbą proponowanych projektów w serwisie, których przybywa w dużym tempie. Sytuacja ta może doprowadzić do przesycenia i spadku zainteresowania ideą Kickstartera. Każdego tygodnia jesteśmy informowani o nowych zbiórkach, co zaostrza konkurencję wśród twórców. Avellone przyznał, że zastanawiał się nawet razem z zespołem czy Eternity będzie w stanie wybić się na tle innych tytułów i okaże się atrakcyjne dla graczy, biorąc pod uwagę zmieniająca się sytuację.

Podsumowując stwierdził, że w chwili obecnej Kickstarter jest w wieku niemowlęcym i niedługo okaże się czy to przejściowa moda czy też już stały element branży. Jego zdaniem, największy udział w powodzeniu pomysłu będą miały ewentualne porażki lub sukcesy głośnych tytułów z Kickstartera. W przypadku tej pierwszej, szkody mogą być już nienaprawialne, a gracze stracą zaufanie do deweloperów i procesu pozyskiwania funduszy. Jeżeli gry wybiją się ponad przeciętność i zadowolą fanów, Avellone jest przekonany, że wówczas zobaczymy kolejne bite rekordy zebranych sum pieniędzy.

Źródło:
"Ender" - GRY-OnLine


Klemens
2012-10-21 19:13:31