Jesteś dobrym graczem? Valve uważa, że zasługujesz w takim razie na tańsze gry

Czy dobrzy gracze powinni być specjalnie wynagradzani za swoje zachowanie? Valve twierdzi, że tak.

Chyba nie raz przydarzyła się wam sytuacja, gdy spokojnie sobie gracie w jakiegoś sieciowego shootera - fragi lecą jeden za drugim a pociski omijacie niczym Neo w swoim skórzanym płaszczu. Niestety, w pewnym momencie zabawę psuję jeden dupek, który zaczyna micspam Justinem Bieberem czy Rebeccą Black. Aż chce się, aby takie osoby miały ograniczony dostęp do gier.

Oczywiście żaden sąd nie wyda takiego wyroku, ale Valve ma ciekawy pomysł:

"Przemysł ma ten zepsuty model, że ma jedną cenę dla każdego. To błąd i chcemy to zmienić poprzez naszą filozofię tworzenia rozrywkowych produktów. Niektórzy ludzie, gdy wchodzą na serwer, pociągają za sobą kolejne osoby. Inni z kolei, gdy wchodzą na serwer, zmuszają pozostałych do jego opuszczenia" - zdradził w rozmowie z serwisem Develop Gabe Newell.

Szef Valve już ma wizję tego, jak miałoby to wyglądać:

"W praktyce, osoba lubiana w naszej społeczności powinna dostać DotA 2 za darmo ze względu na jej zachowanie w Team Fortress 2. Teraz, prawdziwy dupek, który wkurza wszystkich, nadal może grać za pełną cenę, ale musi zapłacić do tego 100 dolarów za odblokowanie komunikacji głosowej".

Źródło:
Grzegorz "Zaitsev" Bonter - gram.pl


Klemens
2011-05-21 21:35:37