Hell Invaders nową karcianką autorów Alice: Madness Returns i Akaneiro: Demon Hunters
W Hell Invaders gracze wcielają się w śmiałków, którzy udadzą się do piekła, aby uwolnić niesłusznie uwięzione dusze. W trakcie przygód zmierzymy się z takimi potworami jak Władca Umarłych czy demon Obit. Naszą wojnę poprowadzimy w sposób znany z innych karcianek. W trakcie przygód będziemy kolekcjonowali własną talię i ulepszali wchodzące w jej skład karty.Każda karta posiadać ma własną klasę, która zadecyduje o tym, czy wojownik będzie specjalizował się w walce w zwarciu, atakach na dystans czy też w leczeniu towarzyszy broni. Drugim atrybutem będzie przynależność do jednego z żywiołów – ognia, wody, wiatru lub ziemi. Część postaci otrzyma również wolne sloty, które zapełnimy wybranymi umiejętnościami, co pozwoli zmodyfikować podstawowe atrybuty karty.
Hell Invaders pozwoli na samotną zabawę, ale tryb ten wykorzystamy głównie do podszkolenia naszych umiejętności. Prawdziwym sercem gry będą bowiem rozgrywki multiplayer, w których zmierzymy się z innymi graczami. Sieciowe starcia mają być asynchroniczne, więc każdy z uczestników bitwy będzie mógł wykonać ruchy w wybranym przez siebie momencie. Zwycięzca otrzyma punkty zapewniające awans w rankingu. Nasza pozycja w nim wpłynie na to, jakie nagrody otrzymamy.
Ciekawym elementem powinna okazać się wizualizacja starć. Zamiast oglądać wyłącznie karty na wirtualnym stole będziemy mogli śledzić trójwymiarowe odwzorowania bitew. Co godne pochwały, wersje na pecety i tablety będą ze sobą w pełni kompatybilne. Umożliwi to wspólną zabawę posiadaczom różnych platform. Wspólne mają być również konta użytkowników. Pozwoli to np. na rozpoczęcie meczu na komputerze, a następnie kontynuowanie go na tablecie.
Gra oparta zostanie na modelu darmowym z mikropłatnościami. W wirtualnym sklepiku zakupimy booster packi, czyli dodatkowe zestawy losowych kart oraz pasywne umiejętności, które zwiększą szansę na wylosowanie cennych nagród po wygranym meczu.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine 2013-04-26 07:36:10
