Gry z Kickstartera równie spóźnialskie jak polska kolej

Twórcy gier ufundowanych na Kickstarterze rzadko kiedy dotrzymują terminów - wynika z raportu redaktora serwisu Evil as a Hobby.

Nie tylko wielcy wydawcy lubują się w przekładaniu terminów wydania swoich gier. Moda na opóźnianie premiery dotarła i wyraźnie zadomowiła się też na Kickstarterze, gdzie zaledwie co trzeci tytuł staje się dostępny zgodnie z planem. Jeśli jednak dodać do tego te produkcje, które choć w części (np. pierwszy epizod) dotarły do odbiorców na czas, odsetek zbliża się do połowy.

Raport sporządził redaktor serwisu Evil as a Hobby, który dane na ten temat zbierał w ostatnim tygodniu ubiegłego i pierwszym tygodniu nowego roku. Co ciekawe, choć w 2012 roku (ostatnim branym pod uwagę w badaniu) liczba projektów z Kickstartera gwałtownie wzrosła, odsetek tych, które zdążyły powstać na czas wcale się nie zmniejszył - wskaźnik powędrował wręcz o kilka punktów procentowych w górę.

Źródło:
Patryk Purczyński - gram.pl


Klemens
2014-02-01 16:45:25