Gry dla dorosłych w Polsce wkrótce naprawdę tylko dla dorosłych?

Rzecznik praw obywatelskich domaga się od ministra gospodarki wprowadzenia zakazu sprzedaży gier dla dorosłych osobom nieletnim.

Do zakupu gier z oznaczeniem 18+ w Polsce może wkrótce być potrzebny dowód osobisty. Rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz twierdzi bowiem, że sprzedaż takich tytułów osobom nieletnim stoi w sprzeczności z Konstytucją, a konkretnie art. 72 ust. 1 Konstytucji RP, który stanowi, że rolą państwa jest zapewnienie ochrony praw dziecka, zwłaszcza przed przemocą okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.

Prof. Irena Lipowicz złożyła w tej sprawie wniosek do ministra gospodarki, Janusza Piechocińskiego. - Zgoda na korzystanie z rozrywek, w których zadawanie bólu, cierpienia i zabijanie spełniają funkcje zabawy, stoi w sprzeczności z podstawowymi wartościami chronionymi przez Konstytucję RP, w szczególności zaś z koncepcją ochrony ludzkiej godności jako podstawy porządku prawnego - argumentuje rzecznik.

Jej uwagę zwróciła zwłaszcza wydana niedawno gangsterska produkcja Rockstara, GTA V. - Twórcy tego tytułu proponują jego nabywcom rozgrywkę wypełnioną aktami przemocy i okrucieństwem. Dla przykładu można wskazać, że gracz, wcielając się w głównego bohatera gry, w wirtualnym świecie jest zmuszany do dokonywania brutalnych zabójstw oraz torturowania ludzi - podkreśla Lipowicz.

Domaga się ponadto, by w polskim prawie zapisać obowiązek wprowadzania na opakowania z grami oznaczeń wiekowych PEGI. Ministerstwo gospodarki na razie nie przedstawiło swojego stanowiska w tej sprawie.

Źródło:
Patryk Purczyński - gram.pl


Klemens
2013-11-11 09:48:17