Google inwestuje w twórców FarmVille

Korporacja Google znalazła kolejną branżę, na której chce zarabiać. Wszystko wskazuje na to, że firma wzięła teraz na celownik gry przeglądarkowe.

Pierwszym krokiem do stania się potęgą w tej dziedzinie jest zainwestowane ponad 100 mln dolarów w studio Zynga, twórców m.in. FarmVille.

Serwis TechCrunch dowiedział się z dobrze poinformowanych źródeł, że miesiąc temu Google po cichu zainwestowało od 100 do 200 milionów dolarów w firmę Zynga. Tytuły tego studia mają się stać fundamentem pod budowę nowej wersji serwisu Google Games, który ma wystartować przed końcem tego roku. Zynga to prawdziwy potentat gier dostępnych na Facebooku. W jej największy hit, czyli FarmVille regularnie gra ponad 80 milionów ludzi na całym świecie. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku firma wykazała 350 mln dolarów przychodu, a według prognoz przychody za rok 2011 wyniosą ponad miliard dolarów.

Firma regularnie rozszerza swoją ofertę i ostatnio zaczeła starania o zdobycie uznania nie tylko niedzielnych graczy. Na początku czerwca uruchomiono FrontierVille - tytuł, który w założeniach jest bardziej skomplikowanym podejściem do tematyki FarmVille. Ojcem tej produkcji jest sam Brian Reynolds, prawdziwa legenda komputerowego grania i główny projektant takich klasyków jak Civilization II, Alpha Centauri oraz Rise of Nations. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się ponadto, że zespół Electronic Arts Los Angeles jakiś czas temu opuściła grupa ludzi związanych z cyklem Command and Conquer i po założeniu własnego studia pracują nad nowym tytułem właśnie dla Zyngi.

Współpraca powinna się okazać wyjątkowo korzystna dla obydwu stron. Po pierwsze, gry tego typu oparte są na mikropłatnościach. Do tego celu najczęściej wykorzystywany jest serwis PayPal. Google posiada własną konkurencyjną usługę tego typu (Google Checkout) i wykorzystanie jej w popularnym serwisie growym wydatnie polepszyłoby jej pozycję na rynku. Dodatkowo, Google Games osłabiłoby Facebooka. Szefowie Zyngi już od pewnego czasu głośno narzekali na warunki współpracy z liderem portali społecznościowych i teraz szukają metod uniezależnienia się od niego. Google również nie jest zadowolone z rosnącej potęgi Facebooka i udostępnienie na należącym do tej firmy serwisie hitów takich jak FarmVille ułatwiłoby promowanie własnych rozwiązań społecznościowych.

Źródło:
Wiktor "Adrian Werner" Ziółkowski - GRY-OnLine


Klemens
2010-07-13 08:53:05