Giganci branży powinni lepiej chronić gry przed zapomnieniem, twierdzi były szef PlayStation

Mówi się, że diamenty są wieczne. Czy to samo można powiedzieć o grach wideo? Cyfrowa rozrywka z pewnością jest dobrze udokumentowana, jednak zdaniem byłego szefa PlayStation, branża gamingowa powinna „chronić gry przed zapomnieniem”.

Shawn Layden był ostatnio gościem podcastu LAN Parties. Wśród poruszonych tematów znalazł się m.in. wątek dotyczący odpowiedzialności za branżę i za przeciwdziałanie kurczącej się dostępności starszych gier z uwagi na zamykanie sklepów cyfrowych.

Mam nadzieję, że więcej osób w branży, z pewnością dużych graczy na tym rynku, zacznie zdawać sobie sprawę, że istnieje obowiązek i odpowiedzialność. Tworzymy rzeczy, których nie powinno się wyrzucać.

[Te gry – dop. red] powinny być z nami długi czas, ponieważ przyszłe pokolenia będą się nimi cieszyć w taki sam sposób jak my i to karygodne, że nie robimy więcej, aby je chronić.


Te słowa mogą odnosić do decyzji o zamknięciu trzech cyfrowych sklepów urządzeń Sony: PS3, PSVita oraz PSP. W ten sposób gracze na zawsze utracili dostęp do wielu tytułów dostępnych tylko na tych urządzeniach.

Podobny los czeka gry wydane na Xboksa 360 – 29 lipca 2024 r. cyfrowy sklep na tej leciwej konsoli Microsoftu zostanie całkowicie zamknięty. Chociaż dyrektor działu Xbox, Phil Spencer, przyznał, że chciałby znaleźć sposób na uratowanie setek gier z Xboksa 360 po zamknięciu X360 Marketplace, to póki co nie przedstawiono żadnego takiego rozwiązania, a czas płynie nieubłaganie.

Inną obawą poruszoną przez byłego szefa PlayStation w czasie podcastu, była postępująca konsolidacja wśród twórców gier, czyli procesy wykupywania mniejszych firm przez wielkie studia deweloperskie i koncerny.

Moim zmartwieniem związanym z konsolidacją jest to, że często wpływa ona na kreatywność. Przykładowo wykupuje się niektóre małe, niezależne studia i włącza je do większego konglomeratu, a im większy on jest, tym bardziej czas zwalnia.

Martwię się tylko o to, jak wpływa to na kreatywność w studiach i czy mogą one utrzymać ten rodzaj niezależnej kreatywności przy życiu, czy też po prostu zostają wchłonięte przez większą całość?


Shawn Layden przyznał, że cały proces ujednolicania rynku gier negatywnie wpływa na kreatywność, przez co studia nie chcą eksperymentować, zamykając się na istniejące gatunki.

Źródło:
"Qskan" - GRY-OnLine


Klemens
2023-10-26 15:59:35