G2A z kolejnymi kontrowersjami; firma każe płacić za brak aktywności na koncie
G2A to firma, która została założona w Polsce, ale zmieniła siedzibę na Hongkong. Serwis pozwala na handlowanie kodami do gier, co nie raz i nie dwa wywołało sporo kontrowersji. Deweloperzy informowali, że nie otrzymują zysków ze sprzedaży kodów z ich gier, a niektóre kody miały być pozyskiwane nawet nielegalnie. Gracze jednak tłumnie rzucali się do sprzedaży i kupowania tanio kodów. Jeśli jednak od miesięcy nie korzystaliście ze swojego konta, czeka na was kolejna, niemiła niespodzianka.G2A, jak informują liczni użytkownicy, zaczęło pobierać pieniądze za brak aktywności na koncie. W mailu wysłanym do użytkowników można przeczytać, że jeśli dany klient nie zalogował się przez 180 dni na swoim koncie, to z jego konta G2A zostanie pobrana opłata w wysokości 1 euro. Po tym czasie co miesiąc będzie pobierać taką kwotę, ale nie z naszego konta, a jedynie z pieniędzy dostępnych na naszym koncie w G2A. Ma ona iść na poczet utrzymania serwerów. Firma broni się tym, że utrzymanie serwerów kosztuje. Jak uważa, nie wymaga od użytkowników zakupów, ale jedynie zalogowania się.
Źródło:
Katarzyna Dąbkowska - gram.pl 2018-12-23 09:07:33