Franko nie podbił Steama, premiera polskiej gry przeszła bez echa

Wczoraj na rynku zadebiutowała gra Skinny & Franko: Fists of Violence, czyli chodzona bijatyka będąca kontynuacją kultowego Franko: The Crazy Revenge.

Niestety, debiut produkcji przeszedł bez większego echa, przynajmniej na Steamie.

Wczoraj w najgorętszym momencie dnia w Skinny & Franko: Fists of Violence na Steamie bawiło się tylko 35 graczy równocześnie.

Na Steamie projekt ma tylko dziesięć recenzji. Wszystkie są pozytywne, ale to mała pociecha, gdyż tak skromna liczba recenzji graczy pokazuje, że gra zaliczyła katastrofalny wręcz debiut.

Dawno minęły czasy, gdy chodzone bijatyki znajdowały się wśród najpopularniejszych gatunków, ale nawet jak na standardy tej kategorii Skinny & Franko: Fists of Violence radzi sobie kiepsko. Nie ma co porównywać wyników tej produkcji do Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge z rekordem aktywności na poziomie 11 tys. osób równocześnie, gdyż ten tytuł mocno skorzystał na popularnej marce. Jednak nawet super-niszowe River City Saga: Three Kingdoms ma rekord aktywności ponad dziesięciokrotnie wyższy niż sequel Franko.

Grze Skinny & Franko: Fists of Violence mogło mocno zaszkodzić udostępnione w ubiegłym roku demo, które zostało przyjęte słabo i ostudziło nastroje wielu graczy względem tej produkcji.

Przypomnijmy, że Skinny & Franko: Fists of Violence poza PC ukazało się także na konsolach Xbox One, PlayStation 4 i Nintendo Switch. Wydanie pecetowe kosztuje obecnie na Steamie 62,09 złotych. Jest to cena promocyjna, obniżona o 10% z okazji premiery i 5 maja podskoczy do 68,99 zł. Z kolei cena w PlayStation Store wynosi 85 zł, w Microsoft Store 87,49 zł, a w Nintendo eShop – 79 zł.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine


Klemens
2023-04-29 08:24:15