Fotorealistyczna grafika? Potrzeba do niej 40 teraflopów, ocenia szef Epic Games

Tim Sweeney zapewnia, że z odpowiednio wydajnym komputerem wygenerowanie fotorealistycznego, dynamicznego środowiska nie byłoby problemem.

- Wiecie, docieramy właśnie do momentu, w którym jesteśmy w stanie wyrenderować fotorealistyczną, statyczną scenę bez ludzi i dynamicznego oświetlenia. Dzisiejszy sprzęt pozwala to zrobić, więc część problemu jest rozwiązana. By jednak osiągnąć możliwość generowania fotorealistycznego, dynamicznego środowiska, w szczególności z zaawansowanym modelem cieniowania przy opadach deszczu czy z odbiciami na powierzchniach przedmiotów... sądzę, że moglibyśmy to wykonać przy 40 teraflopach mocy obliczeniowej - ocenił szef Epic Games, Tim Sweeney w wywiadzie dla Gamespotu. - Co prawda bez ludzi, bo to najtrudniejsza część. Wiemy dokładnie jak działa fizyka i oświetlenie w realnym świecie, jest to więc tylko kwestia wielkiej mocy obliczeniowej. Dajcie nam odpowiedni sprzęt, a zrobimy to - zapewnia Tim.

Dla porównania dodajmy, że potężny Project Scorpio - według zapewnień Microsoftu, najpotężniejsza z konsol - ma wedle plotek oferować moc 6 teraflopów, natomiast GTX 1080 dysponuje mocą aż 9 TFLOPS. Do 40 jeszcze więc sporo brakuje, ale jeśli zgodnie z tym co mówił Tim Sweeney aktualny sprzęt jest w stanie generować statyczne, fotorealistyczne sceny, to o tyle dobrze, że problemem dalszego rozwoju nie są braki technologiczne, a jedynie moc obliczeniowa potrzebna do jej obsłużenia.

Źródło:
Paweł Pochowski - gram.pl


Klemens
2016-07-17 16:33:03