Electronic Arts i Steam zaatakowane przez hakerów
Osoba (lub grupa osób) znana jako DERP w ciągu minionych kilkudziesięciu godzin kontynuowała działalność, atakując serwery należące do firmy Electronic Arts. Gracze nie mogli korzystać z Origina, a także mieli trudności z dołączeniem do zabawy w takich tytułach jak Star Wars: The Old Republic czy Battlefield 4. Jeszcze wczoraj wieczorem na profilu działu pomocy technicznej „elektroników” na Twitterze pojawiła się informacja, że wszystko powinno być już sprawne i zabezpieczone. Niemniej, istnieje prawdopodobieństwo, że DERP nie poprzestanie na tym i ataki zostaną powtórzone (choć niekoniecznie pod adresem EA).Mniej więcej w tym samym czasie na problemy podobnej natury natrafili użytkownicy platformy Steam. Hakerzy uniemożliwiali logowanie się i korzystanie ze sklepu. Jednak tym razem nie była to sprawka DERP-a, lecz innych osób, występujących na Twitterze pod profilami o nazwach chFtheCat i Larceny_. Z atakiem na Steama również poradzono sobie stosunkowo szybko, lecz wspomniani hakerzy zapowiedzieli, że to nie koniec, a w następnej kolejności ich ofiarą padną serwery Battle.netu. Niewykluczone, że również platforma dystrybucji cyfrowej firmy Valve Software nie jest jeszcze całkowicie bezpieczna.
Źródło:
"Draug" - GRY-OnLine 2014-01-03 17:43:29