EA nie wydaje nowych hitów, a i tak zarabia jak szalone
W trakcie tych trzech miesięcy wypracowano przychód na poziomie 1,41 mld dolarów, a zysk wyniósł 365 mln dolarów.To najlepsze wyniki za pierwszy kwartał rozliczeniowy w historii EA. Ten sukces jest tym bardziej imponujący, że w trakcie tego okresu firma nie wypuściła żadnej nowej wysokobudżetowej produkcji. Wydano jedynie pecetowe Command & Conquer Remastered Collection, konwersję Burnout Paradise Remastered na konsolę Nintendo Switch oraz dodatek The Sims 4: Życie eko.
Starsze projekty zarabiały jednak jak szalone, zwłaszcza dzięki mikropłatnościom. W tych trzech miesiącach wydatki graczy w FIFA 20 wzrosły o 100% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, a w Madden NFL 20 – o 140%. Ponadto wyniki aktywności Apex Legends w piątym sezonie były najwyższe od pierwszego.
Dużą zasługę w osiągnięciu rekordowych wyników miała epidemia koronawirusa, która zachęciła ludzi do spędzania wolnego czasu w domach. EA wykorzystało tę okazję – aby utrzymać zainteresowanie graczy firma wypuściła ponad 30 aktualizacji dla gier konsolowych i pecetowych oraz ponad 50 dla mobilnych.
Pomogło również wypuszczenie na Steamie prawie trzydziestu pozycji, z których większość wcześniej dostępna była w Origin.
Nadchodzące miesiące zapowiadają się dla Electronic Arts obficie. Wydana dwa tygodnie temu sieciowa strzelanka Rocket Arena okazała się co prawda klapą, ale wkrótce firma zamierza wypuścić gry Star Wars: Squadrons, EA Sports UFC 4, Madden NFL 21 oraz FIFA 21.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine 2020-07-31 12:19:08