Do dziś wydano tylko 15 procent gier z Early Access, 10 procent porzucono

Fraza Early Access nie powinna wzbudzać zbyt wielkiego zaufania.

Jak wynika z danych udostępnionych na oficjalnym profilu serwisu SteamSpy na Twitterze, w sumie aż 576 gier wzięło udział w Steam Early Access, z czego tylko 85, a więc około 15% tej liczby, zostało ostatecznie wydanych. W programie wczesnego dostępu pozostaje 491 produkcji – 346 z nich było aktualizowane w ciągu ostatniego miesiąca. Niestety nie wszystkie tytuły są aktywnie rozwijane przez swoich twórców. Mowa tutaj o 82 grach, które ostatnią aktualizację ujrzały 3 miesiące temu, a także o 57 projektach zasadniczo wyglądających na kompletnie porzucone (brak update’u przez pół roku). Najbardziej prominentnym przykładem pozycji zaniechanej przez deweloperów jest zapewne niechlubny Godus w wydaniu pecetowym, twór bądź co bądź legendarnego (choć ostatnio niesławnego) Petera Molyneuxa i jego studia 22 Cans.

Największą bolączką programu Early Access jest zapewne fakt, że w przypadku zaniechania prac nad danym tytułem, nabywcom wcześniejszego dostępu nie przysługuje prawo do chociażby częściowego zwrotu pieniędzy bądź innej, nawet skromnej rekompensaty. Jak widać na powyższych statystykach, nie są to przypadki nagminne, aczkolwiek 10% porzuconych projektów i 14% zaniedbanych to zjawisko, któremu przedstawiciele platformy Steam zdecydowanie powinni się przyjrzeć. Wychodzi bowiem, że czwarta część gier (28%) znajdujących się aktualnie w programie Early Access nie jest aktywnie rozwijana, a przecież o rozwój i wkład graczy w tym przedsięwzięciu chodzi.

Źródło:
"Meehovv" - GRY-OnLine


Klemens
2015-07-02 17:47:16