Disney może stać się gigantem branży gier, dyrektorzy namawiają szefa do przejęcia wielkiego wydawcy

Według nowych plotek dyrektorzy firmy Disney mają naciskać na prezesa w kwestii rozszerzenia działalności koncernu w kategorii gier.

Czasy, w których koncern Disney był złotym dzieckiem Wall Street, dawno minęły. W sierpniu akcje firmy osiągnęły najniższy poziom od dziewięciu lat. Wciąż zarabia ona duże kwoty, ale w ostatnich latach zyski wyraźnie spadły i inwestorzy zaczęli tracić wiarę w dalszy rozwój przedsiębiorstwa. Pojawiają się jednak pomysły na zmianę tej sytuacji.

Jak donosi serwis Bloomberg, dyrektorzy koncernu mają naciskać na prezesa, Boba Igera, w kwestii przejęcia firmy Electronic Arts. Dzięki temu Disney z miejsca stałby się gigantem branży gier.

Według tych doniesień Iger na razie nie podjął decyzji w tej sprawie. Nawet jeśli zdecyduje się rozszerzyć działalność Disneya na produkcję gier, to niekoniecznie musi postawić na zakup akurat EA.

Disney dawniej miał wiele własnych studiów deweloperskich, ale w minionej dekadzie (podczas poprzedniej prezesury Boba Igera) były one stopniowo zamykane, aż w 2016 roku przez firmę przeszły masowe zwolnienia i Disney Interactive Studio całkowicie zakończyło działalność.

Po zamknięciu własnego działu gier Disney skoncentrował się na udzielaniu licencji na swoje marki innym firmom. Dzięki temu otrzymaliśmy takie produkcje jak Marvel's Avengers, Marvel's Guardians of the Galaxy, Star Wars Jedi: Fallen Order, Star Wars: Squadrons czy Disney Dreamlight Valley. Takie podejście jest dla firmy znacznie mniej ryzykowne, ale równocześnie ogranicza potencjał zarobkowy.

Electronic Arts ma w dorobku wiele popularnych gier na licencji Gwiezdnych wojen, a obecnie pracuje m.in. nad Star Wars Jedi 3, Black Panther: The Game oraz Marvel's Iron Man. Dlatego firma wydaje się naturalnym kandydatem do przejęcia przez Disneya.

Według serwisu Bloomberg Disney ma również rozważać sprzedaż niektórych ze swoich telewizyjnych biznesów, w tym ABC firmie Nextstar Media Group za 10 mld dolarów. Ponadto będąca własnością Disneya sportowa stacja ESPN podpisała umowę o współpracy z zarządzającym kasynami przedsiębiorstwem Penn Entertainment. To duże wydarzenie, gdyż do tej pory Iger blokował tego typu kontrakty, argumentując to tym, że kojarzona z rozrywką dla dzieci i rodzin marka Disneya może ucierpieć na powiązaniach z biznesem hazardowym.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine


Klemens
2023-10-11 13:18:05