Dema gier zaniżają sprzedaż pełnych wersji

Z badań przeprowadzonych przez firmę analityczną EEDAR wynika, że wersje próbne gier negatywnie wpływają na popularność pełnych wersji.

Podczas piątkowego wystąpienia na konferencji Gamelab w Barcelonie, Jesse Schell, projektant gier wideo i szef studia Schell Games, zaprezentował dane zebrane przez firmę analityczną EEDAR. Wynika z nich, że nie warto wypuszczać wersji próbnych gier, gdyż zaniżają one sprzedaż pełnych wersji.

Podczas prezentacji poinformowano, że gra na konsole Xbox 360, która promowana jest trailerem, ale nie posiada dema, sprzedaje się średnio w nakładzie około 525 tys. egzemplarzy po 6 miesiącach obecności na rynku. W tym samym czasie produkcja umożliwiająca jej sprawdzenie dzięki wersji próbnej, również promowana nagraniem wideo, sprzedaje się w ilości około 250 tys. egzemplarzy. Natomiast gdy tytuł nie jest reklamowany ani demem, ani żadnym zwiastunem, to w pół roku trafia do około 100 tys.osób.

Wychodzi więc na to, że nie warto tworzyć wersji próbnych, gdyż te wcale nie pomagają, tylko szkodzą. W lutym, podczas wystąpienia na konferencji DICE 2013, Schell stwierdził, że najlepiej sprzedają się te produkcje, które budują wokół siebie szum i wysokie oczekiwania, ale nie posiadają wersji próbnych. Jednym z przykładów takiego postępowania są gry z serii Call of Duty, do których dema ukazują się dopiero kilka miesięcy po premierze. Podobną taktykę zastosowała także firma CI Games, która kilka dni temu udostępniła demo Sniper: Ghost Warrior 2 (premiera odbyła się w połowie marca bieżącego roku).

Źródło:
"Góral" - GRY-OnLine


Klemens
2013-06-30 11:21:45