Darktide zaszokowało agresywną monetyzacją, niektórzy gracze czują się oszukani

Premiera nowej gry z uniwersum Warhammera 40,000 przebiegła pomyślnie dla twórców. Przynajmniej na początku, bo teraz Darktide zaczęło zbierać znacznie gorsze oceny od użytkowników Steama.

Rzut oka na recenzje użytkowników Steama oraz podforum gry w serwisie Reddit wystarczy, by znaleźć przyczyny nagłego wybuchu niezadowolenia. Jedną z nich są ostatnie aktualizacje, bo po premierze Darktide zdaje się działać gorzej niż w trakcie beta-testów.

Gracze skarżą się, że zamiast obiecanych poprawek optymalizacji aktualizacje o numerach od 1.0 wzwyż wprowadziły mnóstwo błędów, a do tego płynność animacji znacznie spadła w porównaniu z betą. Zdarzają się też narzekania na przymusowe zamykanie gry.

Co więcej, z jakiegoś powodu Darktide nie pozwala wyłączyć ray tracingu. Opcja jest dostępna w ustawieniach gry, ale nawet po jej odznaczeniu aplikacja nadal wykorzystuje tę funkcję. Być może z tego wynikają nagłe spadki fps w trakcie gry.

Jak czytamy w wątku użytkownika Firestrike9 w serwisie Reddit, jedynym sposobem na naprawienie tej usterki jest modyfikacja pliku konfiguracyjnego gry.

Jednakże problemy techniczne nie są wcale głównym powodem, dla którego internauci nie są zachwyceni premierą. Większym problemem okazały się zmiany w sklepie i mikropłatnościach w Darktide.

Podforum gry na Reddicie pełne jest wątków, których autorzy krytykują popremierowy system monetyzacji gry. Zwłaszcza że to i trzy misje to wszystko, co przyniosła trwająca 24 godziny przerwa techniczna i udostępniony po niej patch ważący 7 GB.

Do tego na premierę mieliśmy otrzymać m.in. system wytwarzania przedmiotów oraz tablice wyników. Żadna z tych nowości nie trafiła jeszcze do gry, w przeciwieństwie do sklepu premium.

Jedną z praktyk, która oburzyła graczy, jest udostępnienie dziwnych pakietów wirtualnej waluty premium. Skórki w grze kosztują 2400 „orłów” (aquila), a jakie opcje zakupu tejże daje nam sklep? 500, 2100 i… 4500 oraz 7000 monet?

Jeśli więc gracz chce zakupić jednego skina, nie ma żadnego sposobu, by wydać dokładnie tyle waluty, ile jest on wart. Zawsze więc zostanie jakaś reszta, co – jak podejrzewają internauci – ma na celu zachęcenie do dalszych wydatków, by nie zmarnować pozostałych środków.

Jakby tego było mało, użytkownicy Reddita zauważyli, że przedmioty w sklepie premium mają ograniczenia czasowe. To kolejna mechanika mająca zachęcać do zakupu, nim upragniony skin zniknie z oferty.

Wiele osób jest tym bardziej zawiedzionych tą nachalną monetyzacją, że ich zdaniem wcześniejsze dzieło studia FatsharkVermintide 2 – było pod tym względem bardziej „uczciwe” wobec graczy. Pojawiają się głosy, że twórcy oszukali graczy, udostępniając w becie „95% gry bez sklepu premium”.

Część internautów przywołuje przykłady względnie „zdrowych” mikropłatności z m.in. Sea of Thieves, w którym jest m.in. opcja zakupu przedmiotów bezpośrednio za pieniądze, bez kombinowania z pakietami cyfrowych monet.

W połączeniu z narzekaniami na problemy techniczne można odnieść wrażenie, że wszyscy nagle znienawidzili Darktide. Niemniej warto zwrócić uwagę, że gra nadal ma sporo fanów. Gra jest na pierwszym miejscu na liście bestsellerów Steama i zajmuje 20. miejsce w zestawieniu najpopularniejszych gier na platformie.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2022-12-03 18:10:23