Civilization Online – pierwsze szczegóły prosto od twórców

Stanowiący do tej pory niewiadomą projekt Civilization Online (CO) zaczyna nabierać kształtów.

Rozmowa serwisu Joystiq z Jakiem Songiem, producentem wykonawczym przedsięwzięcia i prezesem odpowiedzialnego za nie studia, ujawniła ogólne ramy rozgrywki. Wiemy też, jakie role przyjdzie nam pełnić w wirtualnym starciu cywilizacji.

Kluczową różnicę pomiędzy CO a klasyczną serią Civilization stanowi to, że z władcy wyznaczającego kierunki rozwoju imperium zostaniemy sprowadzeni do roli realizatora, czyli prostego obywatela jednej z czterech cywilizacji.

Zamiast klasycznego dla gier MMO podziału na serwery (zwane „światami”) pojawi się system „sesji”. Każda z nich odpowiadać będzie jednej pełnej grze jak w klasycznym Civilization, czyli poprowadzeniu naszej cywilizacji przez wszystkie etapy rozwoju (Antyk, Klasycyzm, Średniowiecze, Renesans, Rewolucję Przemysłową i Nowożytność), aż do odniesienia zwycięstwa nad rywalami.

Rozwój postaci oparty zostanie na charakterystycznym dla gier MMORPG modelu – zdobyte za wykonywanie zadań punkty doświadczenia pozwolą wspiąć się na wyższe poziomy, a otrzymane w ten sposób punkty rozwoju zainwestujemy w naukę interesujących nas umiejętności.

Własną rolę w społeczeństwie określimy poprzez system klas – tutaj nazwanych „karierami”. Otrzymamy możliwość poświęcenia się badaniom nad nowymi technologiami lub konstrukcji budynków i cudów architektury. Będziemy też mogli szpiegować rywali, bądź łączyć się z innymi graczami w grupy i wspólnie mierzyć się z wrogiem w bezpośrednim starciu. Obraną raz rolę zmienimy w dowolnym momencie. Każda ze ścieżek rozwoju awansuje wraz z wkroczeniem naszej nacji w nową epokę – przykładowo, zaczynając jako rolnik w Antyku, w Nowożytności staniemy się bioinżynierem.

Zniknie znany z licznych gier MMORPG obowiązek zabijania potworów w celu zdobycia lepszego ekwipunku – to gracze stanowić będą jego źródło. Przeznaczenie punktów umiejętności na odpowiednie drzewko rozwoju pozwoli zająć się produkcją coraz lepszych przedmiotów, by później sprzedać je innym obywatelom w domu aukcyjnym. Jake Song nie wyklucza wprowadzenia handlu pomiędzy różnymi nacjami.

Burmistrzowie miast, a także głównodowodzący wojsk wyłonieni zostaną spośród graczy, w sposób demokratyczny. Na ich barkach spocznie odpowiedzialność za utrzymanie porządku i realizację celów. Niewywiązujący się z obowiązków będą mogli zostać odsunięci od swoich urzędów na rzecz innego, nowo wybranego obywatela.

W Civilization Online pojawi się oczywiście rozgrywka PvP. Jake Song zaznaczył, że istotą wojny będą starcia między całymi armiami, nie zaś indywidualne walki graczy. Twórcy nie wykluczają jednak zaimplementowania pojedynków „1-na-1” - prawdopodobnie w formie czegoś na wzór areny. W przypadku śmierci w boju obywatele pojawią się przed ratuszem najbliższego miasta nacji, ponosząc jedynie, nieokreśloną jeszcze, niską karę. Powodzenie naszej nacji zostanie ściśle powiązane z koniecznością eksploracji terenu i rozwoju infrastruktury – rzadsze rozmieszczenie miast wydłuży czas powrotu graczy na arenę starć.

W przeciwieństwie do innych gier z gatunku MMO, w Civilization Online nie będziemy od razu znali całego obszaru rozgrywki – w ten sposób, aż do bezpośredniego spotkania, stopień rozwoju rywali pozostanie niewiadomy.

Obecnie potwierdzono dwa możliwe scenariusze zakończenia sesji. Zwycięzcą rozgrywki zostanie ten gracz, który podbije wszystkich swoich rywali, bądź też jako pierwszy wprowadzi cywilizację w epokę podróży kosmicznych. Zakończenie danej sesji nie będzie związane ze zniknięciem naszego awatara. Co prawda, stracimy posiadane przez nas przedmioty i pieniądze, lecz niektóre elementy postaci zostaną zachowane, pozwalając na rozpoczęcie nowej rozgrywki z pewnym bagażem – twórcy nie sprecyzowali jeszcze o które cechy chodzi.



Mimo najnowszej, pokaźnej dawki informacji wciąż jeszcze nie wiemy zbyt wiele o Civilization Online. Owiana tajemnicą pozostaje data premiery. Pierwotne plany zakładają wydanie tytułu jedynie na platformie PC (grę napędza silnik CryEngine3), Song wskazuje jednak na możliwość pojawienia się wspierających ją mobilnych aplikacji. Nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja na temat systemu płatności – aktualnie studio skłania się ku opcji „free-to-play”.

Civilization Online otrzymała także „zielone światło” od samego twórcy serii - Sida Meiera. Nie bierze on bezpośredniego udziału w pracach nad grą, jednak zatwierdził ogólny koncept gry – o wysoką jakość produkcji powinniśmy więc być spokojni.

Źródło:
"Orlov" - GRY-OnLine


Klemens
2013-08-08 16:26:00