Chcieli naprawić grę, ale ją zepsuli; teraz nie mogą wypuścić aktualizacji
W ubiegłym tygodniu, chcąc naprawić problem związany z lokalizacjami, Ubisoft wstrzymał start 11. sezonu sieciowych rozgrywek w The Division 2. Problem jednak polega na tym (i tu musicie się naprawdę mocno skupić), że podczas łatania tegoż błędu w systemie aktualizacji tłumaczeń zepsuto cały system aktualizacji. W efekcie programiści muszą naprawić system aktualizacji, by zaktualizować grę. Twórcy udali się zatem na Twittera, aby wyjaśnić niefortunną sytuację.Drodzy Agenci, w zeszłym tygodniu podzieliliśmy się wiadomością, że sezon zostanie opóźniony ze względu na problem z lokalizacją. W minioną sobotę, w procesie tworzenia aktualizacji, która rozwiązałaby ten problem, napotkaliśmy błąd, który spowodował awarię systemu generowania aktualizacji do The Division 2. W rezultacie nie możemy zaktualizować gry, dopóki ten system nie zostanie odbudowany. W przeszłości w obliczu opóźnienia sezonu przedłużaliśmy obecne aktywności. Niestety, w obecnej sytuacji nie możemy tego zrobić, ponieważ nie możemy przeprowadzić żadnej aktualizacji do czasu naprawienia systemu generowania buildów. Pracujemy tak szybko, jak to tylko możliwe. W ostatnich 96 godzinach poczyniliśmy znaczne postępy i przywróciliśmy kluczowe aspekty systemu. Podzielimy się szczegółami na temat ram czasowych, gdy tylko będziemy je znać – brzmi treść postu.
Mimo dosyć kuriozalnej sytuacji, warto pochwalić twórców za to, że postanowili jasno i otwarcie przedstawić całe zdarzenie. Powyższy przypadek dobitnie pokazuje, jak skomplikowanym przedsięwzięciem jest tworzenie gier, a później ich aktualizowanie. Miejmy nadzieję, że Ubisoft jak najszybciej upora się z problemami, tak by gracze mogli w końcu rozpocząć kolejne rozgrywki sieciowe w The Division 2. Jeśli jesteście fanami strzelanki, obserwujcie uważnie Twittera gry, bowiem w każdej chwili twórcy mogą poinformować o opanowaniu sytuacji.
Źródło:
"grim_reaper" - GRY-OnLine 2023-02-10 13:57:07
