COO Riot Games pierdział na pracowników - jest na przymusowym zwolnieniu

League of Legends wciąż jest niezwykle popularna marką, jednak, jak zresztą w każdej firmie, i tam pojawił się pewien osobnik, który za dużo sobie pozwalał.

Pewnie sprawa rozeszłaby się po kościach, gdyby nie to, że to Scott Gelb, czyli COO w Riot Games. Nie został on aktualnie zawieszony w obowiązkach, jednak poszedł na bezpłatne zwolnienie do czasu wyjaśnienia sprawy. W tym czasie ma przejść specjalne szkolenie.

Jeśli zastanawialiście się, czym zawinił Gelb, odpowiedź znalazło Kotaku, które otrzymało dostęp do maila krążącego po firmie. Wynika z niego, że Gelb często dotykał się po miejscach intymnych przy pracownikach, udawał, że z nimi spółkuje, a nawet na nich... pierdział. Nicolo Laurent, który pisał maila do pracowników, stwierdził, iż częściowo zostały one nawet udowodnione. Gelb ma w czasie zwolnienia dostać specjalistyczne przeszkolenie, które, jak można się domyślić, wyeliminuje żarty COO.

Kotaku już wcześniej pisało o tym, że w Riot Games dochodzi do seksistowskich żartów. Co więcej, kilku pracowników przyznało wtedy, że dochodzi w firmie do dyskryminacji ze względu na płeć, a także do głupich żartów. Riot Games wydało oświadczenie. Stwierdza w nim, że takie zachowania nie będą tolerowane.

Źródło:
Katarzyna Dąbkowska - gram.pl


Klemens
2018-12-15 21:53:32