Blizzard All-Stars jako pełnoprawna gra free-to-play – nowy plan firmy Blizzard

Blizzard All-Stars raczej stanie się pełnoprawną grą, przypominającą takie tytuły jak League of Legends czy DOTA 2. Taki wniosek można wysnuć z artykułu serwisu Eurogamer, który miał okazję przepytać w tym temacie Chrisa Sigaty’ego z firmy Blizzard. Producent ujawnił, że do uruchomienia produkcji, wywodzącej się z modyfikacji, prawdopodobnie nie będzie wymagane posiadanie StarCrafta II. Tytuł skorzysta też z modelu free-to-play.

„Bardziej szczegółowo zajmiemy się tymi kwestiami w przyszłości, ale podejrzewam, że nie będzie trzeba posiadać StarCrafta II, aby zagrać”powiedział Sigaty o projekcie Blizzard All-Stars. Firma zamierza bowiem pokazać go jako pełnoprawną, odrębną grę. Prace nad nią podobno trwają nieustannie, a obecnie studio koncentruje sporo sił na stworzeniu odpowiedniego modelu finansowego, który będzie utrzymany w dobrze znanym stylu.

„W przypadku Blizzard All-Stars chcemy zrobić coś przypominającego innych reprezentantów gatunku MOBA” – wyjaśnił Sigaty. Chodzi więc o model free-to-play z mikrotransakcjami, za które gracze kupią pomniejsze dodatki. W podobny sposób funkcjonują najpopularniejsze produkcje tego typu na rynku, czyli przede wszystkim wspomniane League of Legends oraz nadchodząca DOTA 2 (na razie będąca w fazie bety).

Blizzard All-Stars to projekt, który poznaliśmy w 2011 roku jako Blizzard DOTA, jeden z czterech modów tworzonych przez pracowników studia. Po drobnej sprzeczce sądowej z Valve twórcy StarCrafta zgodzili się zrezygnować z praw do komercyjnego używania słowa „dota” i zmienili nazwę projektu na All-Stars. Teraz wiemy, że raczej nie będzie to zwykły mod, a pełnoprawna gra, która stanie w szranki z gigantem Riot Games.

Źródło:
"Hed" - GRY-OnLine


Klemens
2013-01-23 16:55:48