Jarosław Wojtczak - Wojna paragwajska 1864-1870

Co jest Ci, drogi Czytelniku, wiadomym o tzw. wojnie paragwajskiej z XIX stulecia? Niech zgadnę – nic a nic? Tymczasem był to konflikt, w trakcie którego stoczono największą bitwę w dziejach (przynajmniej pokolumbijskich) Ameryki Południowej, współczynnik śmiertelności po stronie przegranych plasowałby zaś ich w absolutnej czołówce całej ludzkiej historii. Zaintrygowany(-a)?
Smutnym dowodem zaściankowości Polski jest fakt, iż bodajże żadne polskie masowe medium nie posiada na stałym etacie choćby jednego korespondenta na kontynencie południowoamerykańskim, mimo że zalicza się on do najludniejszych na świecie. W konsekwencji typowy Polak może mieć problem już z wymienieniem wszystkich tamtejszych państw, cóż dopiero powiedzieć cokolwiek więcej o ichniejszej historii?

„Wojna paragwajska 1864-1870” zgodnie z tytułem jest poświęcona dziejom walk toczonych przez cztery – czyli niemal połowę państw południowoamerykańskich, w tym dwa spośród obdarzonych największym potencjałem, czyli Argentynę i Brazylię (uzupełnionych przez Urugwaj no i rzecz jasna wspomniany Paragwaj). Autor słusznie jednak wyszedł z założenia, że polski czytelnik może więcej wiedzieć o dziejach reprezentacji piłkarskich tych krajów niż nich samych, w konsekwencji czego pierwszą część książki poświęca przedstawieniu tła konfliktu, i to sięgającego czasów konkwistadorów. Czyni to w sposób wysoce przystępny, tak iż zbliżając się do roku 1864 (uwaga! wtedy dogorywało w Polsce powstanie styczniowe) czytelnikowi towarzyszy wrażenie gruntownej znajomości realiów.

="#FFFFFF">


Część „merytoryczna” książki ma już jednak charakter czysto batalistyczny, więc nawet pasjonaci historii politycznej czy społecznej mogą się poczuć rozczarowani, zwłaszcza z uwagi za skalę oddziaływania rzeczonego konfliktu na życie ludności cywilnej. To trochę tak, jakby opisać II wojnę światową z perspektywy samych kampanii wojskowych, tylko zdawkowo wspominając o ofiarach ludności cywilnej czy Holokauście. Nie jest to bynajmniej wada przedmiotowej pozycji – od samego początku była ona pisana z myślą o pasjonatach sztuki wojny i to oczekiwanie czegokolwiek innego byłoby nieuprawnione.

Omawiana pozycja od strony edytorskiej właściwie jest wolna od jakichkolwiek zarzutów, choć początkowe błędy w pisowni słowa „zresztą” budzą wątpliwości, czy jest to zwykła literówka, czy też jednak błąd ortograficzny autora (korektora). Szkoda też, że wkładki graficzne nie są kolorowe, co wszak choćby w odniesieniu do umundurowania czyni zdjęcia mało czytelnymi i atrakcyjnymi.

„Wojna paragwajska 1864-1870” jest dokładnie tym, co sugeruje tytuł – opisem działań zbrojnych, tkwiącym wciąż żywo w pamięci zaangażowanych w nią narodów, jakkolwiek ze współczesnej perspektywy bardziej archaicznym, niż chociażby (północno)amerykańska wojna domowa. Książka ta została napisana przez pasjonata i do takowych jest adresowana.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz