Grzegorz Kaliciak - Karbala. Raport z obrony City Hall

Jeszcze do niedawna niewielu cywilów w Polsce miało dostęp do informacji o największej bitwie z udziałem polskich żołnierzy od czasów II wojny światowej. Nawet osoby poświęcające kilka godzin dziennie na śledzenie telewizyjnych kanałów informacyjnych czy przeglądanie wiadomości na portalach internetowych, nie miały szans dowiedzieć się o wydarzeniach w irackim mieście Karbala, w kwietniu 2004 roku. Mur milczenia zaczął pękać w połowie 2008 roku za sprawą pierwszych artykułów prasowych, w Gazecie Wyborczej i Polsce Zbrojnej. Jednak najbardziej godnym odnotowania jest książka Grzegorza Seweryna Kaliciaka, oficera Wojska Polskiego, który w randze kapitana dowodził bezpośrednio z miejsca bitwy, obroną kompleksu City Hall w mieście Karbala.
grzegorz-kaliciak-karbala-raport-z-obrony-city-hall-17736-1.jpg 1Raport zasadniczo dzieli się na trzy części, powiązane ze sobą chronologicznym ciągiem zdarzeń. Pierwszą z nich rozpoczyna krótka relacja ze sformowania 17-go Batalionu Zmechanizowanego 17 bz i przygotowań tej jednostki do przejęcia kontroli nad drugą zmianą misji stabilizacyjnej Wielonarodowej Dywizji Centrum – Południe WDC-P w Karbali. Podane fakty autor uzupełnia osobistą refleksją, oceniając z perspektywy jedenastu lat od tamtych wydarzeń, które elementy z krajowych szkoleń faktycznie przydały się podczas misji, które zaś okazały się marnotrawstwem czasu i środków materialnych. Kolejne rozdziały tej części zaznajamiają czytelnika z obrazem codziennej służby polskich żołnierzy podczas pierwszych miesięcy misji w Karbali.

Pierwszoplanowe miejsce zajmują zadania realizowane przez 17 bz, i opisy trudności napotkanych podczas ich wypełniania. Autor nie ucieka do niewygodnych tematów, obok relacji z zabezpieczania niepilnowanych składów amunicji, pojawiają się opisy samodzielnego dopancerzania BRDM-ów i honkerów elementami zezłomowanymi z przydrożnych wraków, czy też nagminne zakupy damskich pończoch na karbalskich targowiskach, stosowanych jako zamienniki wobec niedoboru magazynowego pasków klinowych. W tle opisywania zmagań z misyjną codziennością autorowi udało się uchwycić oblicze żołnierzy rzuconych w odmienny krąg kulturowy, oraz nastawienie zwykłych Irakijczyków świeżo wyzwolonych spod reżimu Saddama Husajna i partii Baas.

Drugą część raportu rozpoczynają wspomnienia dramatycznych wydarzeń podczas karbalskich obchodów muzułmańskiego święta Aszury 2004 roku, pierwszej wolnej Aszury od aresztowania Saddama. Narracja z realizacji zadań misji stabilizacyjnej zostaje przerwana w sposób nagły i nieodwołalny, gdyż sama misja polskich żołnierzy, jak relacjonuje autor, straciła charakter stabilizacyjny, przybierając postać misji bojowej. W następ
stwie nasilenia walk ulicznych dochodzi do oblężenia żołnierzy kompanii rozpoznawczej FOX z 17 bz w kompleksie budynków karbalskiego Ratusza. Kaliciak szczegółowo opisuje kolejne dni obrony, wyszczególniając błędy popełnione przez atakującą ratusz paramilitarną formację tzw. Milicję Mahdiego. Nie pomija przy tym słabych stron obrońców, z perspektywy czternastu lat od tamtych wydarzeń szczególnie razi brak śmigłowców zdolnych do nocnych lotów. Wraz z nadejściem zmierzchu żołnierze musieli zmagać się perspektywą kompletnego odcięcia, i obawami iż w razie nocnego szturmu i przełamania obrony nie mają żadnych szans na ewakuację. Nawet najrzetelniejszy opis starcia zbrojnego traci co najmniej połowę swej wartości merytorycznej bez mapki reprezentującej rozmieszczenie sił, odetchnąłem z ulgą, gdy w trakcie lektury natrafiłem na stosowną mapkę rozmieszczenia stanowisk obrony w City Hall. W książce znajdziemy też zdjęcia dokumentujące opisywane wydarzenia. Kpt. Kaliciak potrafił spojrzeć na starcie obiektywnie, nie ograniczył się tylko do perspektywy obrońców, mimo iż relacjonuje jak napastnicy z Milicji Mahdiego łamali prawo wojenne stosując m.in. żywe tarcze, nie nazywa ich jednak terrorystami gdyż mimo wszystko ograniczyli się do atakowania żołnierzy, oszczędzając ludność cywilną. Po zakończeniu relacji z obrony City Hall, kpt. Kaliciak przechodzi do ostatniej części w której zawarł wspomnienia ze współdziałania polskich żołnierzy z amerykańskimi sojusznikami w ramach operacji Iron Sabre.

Autorowi udało się przedstawić chronologicznie spójną relację z misji w której przyszło mu brać osobiście udział, zaś dystans jedenastu lat pomógł zawrzeć obiektywny, wolny od emocji, i nie zaangażowany politycznie obraz wydarzeń w Karbali.

Autor: Paweł Bartosz Kwiecień a.k.a. RobinDobryDruh
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Artykuł ani żadna jego część nie może być kopiowana, przedrukowywana, ani w jakikolwiek inny sposób powielana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody autora.


Autor: RobinDobryDruh
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz