World of Tanks
Sztab VVeteranów
Tytuł: World of Tanks
Producent: Wargaming.net
Dystrybutor: Wargaming.net
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:2011-04-12
Premiera Świat:
Tytuł: World of Tanks
Producent: Wargaming.net
Dystrybutor: Wargaming.net
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:2011-04-12
Premiera Świat:
The Grand Finals 2016 - podsumowanie pierwszego dnia mistrzostw w World of Tanks
The Grand Finals trwają również dzisiaj, w sobotę, a pierwsze mecze rozpoczną się ok. godz. 12.00. Przypomnijmy, że impreza organizowana przez białoruską firmę Wargaming.net to jedno z największych e-sportowych wydarzeń roku w Polsce; nie powinna więc dziwić pula nagród, która sięga 1,2 mln złotych.
Po raz trzeci czołgowe mistrzostwa odbywają się w Warszawie. Porównanie tych imprez pokazuje, jak z konsekwentnie roku na rok The Grand Finals się rozwija. Pierwsze finały odbyły się w Złotych Tarasach, gdzie trudno było o wielki rozmach. Za drugim razem wykorzystano halę EXPO XXI, która – choć znacznie większa – nie pomieściła wszystkich chętnych; wiele osób długo czekało na możliwość wejścia do budynki. Idąc za ciosem Wargaming trzecie mistrzostwa zorganizował na Torwarze, dużej warszawskiej hali widowiskowo-sportowej, mogącej pomieścić na trybunach pięć tys. osób. Pierwszego dnia, pewnie też za sprawą marnej pogody, tłumów nie było – ale to dobrze. Nikt nie musiał czekać, aby dostać się do środka i poczuć e-sportowe emocje.
Jak zwykle na imprezach Wargamingu, wśród widzów byli nie tylko ludzie młodzi, ale również całkiem zaawansowani wiekowo fani World
of Tanks. Widok rodzica, który wraz z synem przyszedł popatrzyć na czołgi, to stały (i miły) element warszawskich finałów.
Najbardziej emocjonującym meczem okazał się pojedynek europejskiej drużyny Wombats on Tanks z amerykański SIMP-em. W pierwszym starciu zaimponował gracz Kusok z Wombats on Tanks, który w zasadzie wygrał mecz samemu doskonale sprawując się jako dowódca artylerii M40/M43 – zadał przeciwnikom ponad 5 tys. obrażeń. Drugi gra była dużo mniej jednostronna, ale również zakończyła się zwycięstwem Wombatów. W trzecim meczu przegrywający Amerykanie próbowali od razu przejąć bazę wroga, ale w efekcie błyskawicznie przegrali. Czwarty pojedynek skończył się jeszcze szybciej – Wombaty popełniły prosty błąd na mapie Kopalnie, co doprowadziło do jednoznacznej porażki. Piąte i ostatnie starcie na miejskiej mapie Himmelsdorf Wombaty rozpoczęły ostrożnie. Jako drużyna atakująca szukali luki w obronie wroga, zainicjowana jednak przez nich wymiana ogniowa skończyła się przegraną, która przypieczętowała porażkę. 5:0 nie jest tym, czego oczekiwali Amerykanie.
Źródło:
Adam Zechenter - GRY-OnLine
Autor: Klemens
Po raz trzeci czołgowe mistrzostwa odbywają się w Warszawie. Porównanie tych imprez pokazuje, jak z konsekwentnie roku na rok The Grand Finals się rozwija. Pierwsze finały odbyły się w Złotych Tarasach, gdzie trudno było o wielki rozmach. Za drugim razem wykorzystano halę EXPO XXI, która – choć znacznie większa – nie pomieściła wszystkich chętnych; wiele osób długo czekało na możliwość wejścia do budynki. Idąc za ciosem Wargaming trzecie mistrzostwa zorganizował na Torwarze, dużej warszawskiej hali widowiskowo-sportowej, mogącej pomieścić na trybunach pięć tys. osób. Pierwszego dnia, pewnie też za sprawą marnej pogody, tłumów nie było – ale to dobrze. Nikt nie musiał czekać, aby dostać się do środka i poczuć e-sportowe emocje.
Jak zwykle na imprezach Wargamingu, wśród widzów byli nie tylko ludzie młodzi, ale również całkiem zaawansowani wiekowo fani World
Najbardziej emocjonującym meczem okazał się pojedynek europejskiej drużyny Wombats on Tanks z amerykański SIMP-em. W pierwszym starciu zaimponował gracz Kusok z Wombats on Tanks, który w zasadzie wygrał mecz samemu doskonale sprawując się jako dowódca artylerii M40/M43 – zadał przeciwnikom ponad 5 tys. obrażeń. Drugi gra była dużo mniej jednostronna, ale również zakończyła się zwycięstwem Wombatów. W trzecim meczu przegrywający Amerykanie próbowali od razu przejąć bazę wroga, ale w efekcie błyskawicznie przegrali. Czwarty pojedynek skończył się jeszcze szybciej – Wombaty popełniły prosty błąd na mapie Kopalnie, co doprowadziło do jednoznacznej porażki. Piąte i ostatnie starcie na miejskiej mapie Himmelsdorf Wombaty rozpoczęły ostrożnie. Jako drużyna atakująca szukali luki w obronie wroga, zainicjowana jednak przez nich wymiana ogniowa skończyła się przegraną, która przypieczętowała porażkę. 5:0 nie jest tym, czego oczekiwali Amerykanie.
Źródło:
Adam Zechenter - GRY-OnLine
Autor: Klemens