Star Citizen

Star Citizen
Sztab VVeteranów
Tytuł: Star Citizen
Producent: Cloud Imperium Games
Dystrybutor:
Gatunek: symulator
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Ocena
czytelników 1 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

To jeszcze CryEngine, czy już nie, czyli twórcy Star Citizena vs Crytek

Chris Roberts nie może zaliczyć końcówki tego roku do specjalnie udanych.
Najpierw twórca serii Wing Commander naraził się na szyderstwa ze strony sporej części branży, gdy wraz z pracownikami swojego studia, Cloud Imperium Games, wpadł na pomysł sprzedawania praw do wyboru wirtualnych działek w ambitnym kosmicznym symulatorze MMO, Star Citizen. Teraz wisi nad nimi widmo poważnego konfliktu prawnego. W ubiegły wtorek do Sądu Rejonowego w Kalifornii wpłynął pozew od studia Crytek. Niemieccy deweloperzy zarzucają Cloud Imperium Games liczne wykroczenia i nieodpowiednie użycie silnika CryEngine.

Wszystko zaczęło się w grudniu ubiegłego roku. Wówczas to Chris Roberts pochwalił się, że Star Citizen porzuca CryEngine, na którym do tej pory powstawał tytuł, na rzecz Lumberyard od Amazona. Problem polega na tym, że są to w gruncie rzeczy te same silniki, z tym że ten drugi został autorsko rozwinięty przez amerykańskiego giganta. Dodatkowe poprawki wniosło samo Cloud Imperium Games i od niedawna techniczną podstawę Star Citizena nazywają po prostu Star Engine. Usunęli oni również z ekranów startowych i materiałów promocyjnych loga Cryteka i CryEngine. Zdaniem Niemców, złamali oni tym samym założenia umowy licencyjnej, a zmieniając nazwę silnika naruszyli prawa autorskie.

To jeszcze nie wszystko. Cloud Imperium Games miało powtórnie złamać umowę licencyjną, używając CryEngine jako techniczną bazę pod grę nie będącą Star Citizenem. Mowa tu o Squadron 42, czyli kampanii dla pojedynczego gracza najnowszego dzieła Chrisa Robertsa, która z czasem wyewoluowała w oddzielny moduł. Jak możemy przeczytać w pozwie:

Studio Crytek nie otrzymało żadnej rekompensaty za nielicencjonowane użycie technologii CryEn
gine przez Pozwanych w grze Squadron 42, co pozbawiło firmę zwyczajowych opłat, na które składa się odpowiednio wysoka zaliczka oraz procent ze sprzedanych egzemplarzy tytułu.


Tym samym studio Crytek chce zadośćuczynienia od Chrisa Robertsa i Cloud Imperium Games. Mają się na nie składać odpowiednie kwoty pieniężne za:

wszystkie szkody bezpośrednie (szacowane na 75 tysięcy dolarów), szkody pośrednie, szkody następcze (w tym utracone korzyści finansowe), szkody nadzwyczajne oraz wszelkie opłaty i wydatki poniesione w związku z naruszeniem przez Pozwanych umowy i praw autorskich.

Studio Crytek żąda również natychmiastowego porzucenia przez Cloud Imperium Games silnika CryEngine. W tym momencie pojawia się problem, bo jeśli Star Engine posiada pewne elementy kodu stworzonego przez niemieckich deweloperów, a zapewne tak jest, w razie porażki będzie trzeba najprawdopodobniej je usunąć, co bez wątpienia przełoży się na znaczne wydłużenie prac nad i tak bardzo długo produkowanym tytułem.

Cloud Imperium Games nie zamierza jednak składać broni. Oto fragment oświadczenia, które zostało wysłane do największych zachodnich serwisów informacyjnych:

Jesteśmy świadomi faktu, że do Sądu wpłynął pozew studia Crytek. Podkreślamy, że od jakiegoś czasu Cloud Imperium Games nie używa przy produkcji Star Citizena CryEngine, a Lumberyard od Amazona. Tym samym w naszej opinii pozew jest bezpodstawny, a my będziemy dążyć do tego, by studio Crytek poniosło wszelkie koszty związane z całym zamieszaniem.

Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję