Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Lip 08, 2005 4:48 pm
No dobra, czas podsumować ilość maxymalnej populacji w twierdzy :]
Ile jest namiotów i ilu ludzi tam wejdzie.
I będę cie musiał zmartwić Agencie, ale te min. 18 lat stuknie mi dopiero za miesiąc :]. Tak więc albo rozstawię szerzej bary i zrobie poważną minę, albo weźmiecie mnie za pazuchę, albo znajdziemy kulturalniejsze rozrywki
Co do ogniska, moze znajde jakies ciekawe miejsce, bo nie chce sobie zasyfiac podworka Razz. Takie male boisko do pilki noznej akurat na 12 osob, mam zaraz kolo domku Smile.
Gdyby gdzies blisko las i jakas polana byla to by bylo fajnie... Albo mozemy sie wbic do KULLa i u niego na dywanie urzadzic ognisko.
Agent napisał/a:
Co do klubow, juz Wam cos znajde, chyba wszyscy maja minimum po 18 lat?
Ja niedługo po zjezdzie skończe 20.
Cytat:
No i oczywiscie, jesli jest sie juz we Wroclawiu to obowiazkiem jest zwiedzic Panorame Raclawicka Smile. A jesli chodzi o muzea na pewno musimy odwiedzic Arsenal Smile, hmm jest jeszcze Muzeum sztuki medalierskiej. Mysle, ze warty zobaczenia jest Ogród japonski, katedra, OStrów Tumski...
A dlaczego nie wspominasz o redakcji CDA? Przecież będąc we Wrocławiu to pozycja obowiązkowa!
Agent napisał/a:
P.S. We Wroclawiu jest chyba jedyne w Polsce muzeum Poczty i Telekomunikacji Smile.
Niedługo to muzemum będzie się chyba nazywac "Muzeum poczty, telekomunikacji i idei"
Agent napisał/a:
O! Jak bedziecie grzeczni, to wezme jeden namiot trzyosobowy!
Na szczescie nie musze byc grzeczny - juz sie z Klemensem umowilem.
[ Dodano: Pią Lip 08, 2005 7:52 pm ]
Backside napisał/a:
I będę cie musiał zmartwić Agencie, ale te min. 18 lat stuknie mi dopiero za miesiąc :]. Tak więc albo rozstawię szerzej bary i zrobie poważną minę, albo weźmiecie mnie za pazuchę, albo znajdziemy kulturalniejsze rozrywki Very Happy
Jak znowu policja nas zdybie (popatrzcie na relacje z ostatniego zjazdu) to tym razem sie nie wymigamy, tylko nam sie beknie za rozpijanie nieletnich.
[ Dodano: Pią Lip 08, 2005 7:55 pm ]
kull napisał/a:
Ale na pewno załatwię od kolegi jeden namiot 3 osobowy, do którego bez problemu zmieszczą się 4 osoby Smile.
To sprawa na razie wyglada tak:
Klemens ma jeden namiot, KULL też jeden i Agent ma bagatela jeden. Wszyscy maja trzyosobowe wiec 12 osob sie zmiesci. (3*3+3).
Z kad takie wyliczenie? Mamy trzy namioty teoretycznie mieszczace 3 osoby, ale w praktyce do jednego zmieszcza sie 4 osoby. No i nalezy pamietac, ze 3 osoby beda miejscowe tj. z Wroclawia.
Zreszta my i tak nie bedziemy spac.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Lip 08, 2005 11:19 pm
Hmm, szkoda, że nie pomyśleliśmy o tym wcześniej, ale rzucam słowa na zaś.
Co myślicie o czymś w stylu Sztabowe T-shirty, nie wiem może czapeczki, czy coś w ten deseń? O ile na razie byłby to tylko przyjemny gadżet na zjazdy, to w przyszłości może się przydać do poważniejszych spraw :].
I jeszcze coś. Prawdopodobnie od jutra nie będę miał dostępu do netu. Tak więc wszystkie sprawy proszę załatawiać na xxx xxx xxx.
Ajm, Klemens ---> biletów na pośpieszne rzeczywiście się nie rezerwuje, tak więc najwyżej zabraknie i będziemy biegli za pociagiem . Postaram się być jakoś przed 8, ale znając siebie, będę na 2 minuty przed odjazdem
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Sob Lip 09, 2005 8:23 am
Zapomnieliśmy chyba o najważniejszym.... o najważniejszej i najstaraszej grze strategicznej planszowej... o szachach!
Co powiecie na Sztabowy turniej?
Kiedyś było to w wersji off line a teraz mielibyśmy okazję spojrzeć przeciwnikowi w oczy
Powiedzmy 15 minutówki.
Dużo czasu to nie zajmie, ale frajda będzie niezła
Co myślicie o czymś w stylu Sztabowe T-shirty, nie wiem może czapeczki, czy coś w ten deseń? O ile na razie byłby to tylko przyjemny gadżet na zjazdy, to w przyszłości może się przydać do poważniejszych spraw :]
Pomysl fajny nie powiem. Jednak nalezy pamietac o kosztach, bo ktos za te koszulki musialby zaplacic. Ale pomysl wart jest dyskusji.
Cytat:
Zapomnieliśmy chyba o najważniejszym.... o najważniejszej i najstaraszej grze strategicznej planszowej... o szachach! Very Happy
Rok temu gralismy w szachy... to teraz czas sie odkuc za poprzedni rok.
Agent napisał/a:
A ja wezme bardzo fajna gre plnasznowa "Droga do lasu" Laughing
Nie Agent nie mowilismy o grach terenowych na swiezym powietrzu, mowilismy o grach planszowych. Ale ten pomysl tez mi sie podoba. W koncu co z nas za stratedzy jezeli po lesie nie umiemy biegac?
Pytanie nr1: Agent i Kull --> czy ktoś z was ma piłkę do nogi/kosza?
Pytanie (właściwie kwestia ) nr2: Kahzad, jeśli miałby być turniej to trzeba by więcej szachów (i pytanie czy bierzesz zegar? Jeśli nie to wezmę swój i będzie plan minimum 1 szachy i zegar). Moja szachownica jest niestety nieskładalna (drewniana) i zdecydowanie za duża żebym mógł ją mimo to wziąć.
UWAGA !!! Mam dobre wiadomosci , zreszta kull zawsze ma dobre wiadomosci
1. Mam zegar szachowy, jeden wystarczy, mysle, ze nie potrzeba aby wozic taki sprzed przez pol Polski . To samo tyczy sie szachownicy.
2. Mam kolejny namiot , okradlem harcerzy , cos czuje ze im sie oboz nie uda . Czyli ja oferuje dwa namioty 3 osobowe, do ktorych na dobra sprawe nawet 4 osoby sie zmieszcza . czyli mozna powiedziec, ze 8 miejsc do spania jest na miejscu. Dogadajcie sie kto zostawia namiot w domu. Ewentualnie mozecie wziac kilka sledzi i linki, bo te co mam sa w srednim stanie .
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Sob Lip 09, 2005 5:38 pm
Namiot biorę i szachy też
Ale zegara nie mam, za to zapasowe `szaszki` się przydadzą.
Wezmę też pompke do piłki, lecz samej piłki nie będę tachał 120 km
Skoro będziemy penetrować okoliczne lasy, więc wnioskuję, że potrzeba wziąś latarkę i dobre buty
AHA!
I nie zapomnijcie aparatu
Najlepiej cyfrówki tak, żeby można na bierząco zgrywać na dysk
Na ostatnim zlocie na jakim byłem `wycykałem` 450 MB fotek
Powiedzmy 15 minutówki.
Dużo czasu to nie zajmie, ale frajda będzie niezła
Heh, na piętnastominutówki to ja się nie piszę, zazwyczaj w tym czasie wykonuję ledwo kilka początkowych ruchów:))
Ale z chęcią popatrzę na pojedynek Ajma z Kullem.:))
Szachy mogę przywieźć( stosunkowo niewielkie) - jest potrzeba?
kull napisał/a:
Dogadajcie sie kto zostawia namiot w domu.
Hmmm, rad byłbym zgłosić swą kandydaturę, szczerze mówiąc niezbyt mi się uśmiecha wiezienie swego przez całą szerokość Polski. Jak policzyłem, spoza Wrocławia wybiera się 9 osób( ja, Ajmdemen, Backside, Wojman, MAO, Kahzad, Maxwel, Spider i Perkun), Kull gwarantuje w swoich namiotach 8 miejscówek, tak więc pytanie do Kahzada - naprawdę byś mnie wyręczył??
Oczywiście swe śledzie przywiozę.
A co do gier, to moim zdaniem bardziej winniśmy się skupić na jakichś zespołowych - w single możemy grać na co dzień przez internet...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Sob Lip 09, 2005 7:18 pm
Już napisałem, że biorę `trójeczkę` (o pojemności nawet do 8 osób:D), więc raczej możesz swój zostawić
Ale faktycznie śledzie mógłbyś wziąść, bo `śledzik` zawsze się przyda
A co do 15.
Ja też nie lubię być ograniczany czasowo, ale z reguły ruszam się szybko. A takie ograniczenie by się przydało jeżeli chcemy żeby turniej skończył się po 2 godzinach
ok, to ja wezmę zegar- tym sposobem będą 2komplety szachów z zegarami- zobaczymy może coś wyjdzie z turnieju
Powtarzam pytanie odnośnie piłki niby prosta sprawa, ale szkoda byłoby potem czas tracić. Jeśli nie macie to mogę wziąć- ewentualnie możemy się złożyć (bo jednak wiezienie piłki mi się aż tak nie uśmiecha) i owo "trofeum" zostanie u kulla albo Agenta jako pamiątka po zjeździe
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2004 Posty: 255 Skąd: Włocławek
Wysłany: Sob Lip 09, 2005 9:12 pm
Czołem!
Backside napisał/a:
Co myślicie o czymś w stylu Sztabowe T-shirty, nie wiem może czapeczki, czy coś w ten deseń? O ile na razie byłby to tylko przyjemny gadżet na zjazdy, to w przyszłości może się przydać do poważniejszych spraw :].
Hehee...przypomniałeś mi moje początki:) Zanim przyszedłem do Sztabu rozmawiałem z Hallackiem na temat owej organizacji. Przedstawił mi obraz całej działalności, zachęcając mnie tym samym do przystąpienia. Podczas jednego ze spotkań - to był chyba grudzień 2001 rzuciłem przed Hallackiem pomysł wprowadzenia w Sztabie mundurów. Cóż-już wtedy miałem wizję wyjścia organizacji poza wirtualia. Wspólne zjazdy w mundurach-oczywiście inne kolory mundurów członków Rady, inny Marszałka, stopnie, odznaki itd. Hallack zgasił mnie czym prędzej twierdząc, że mnie wyśmieją, tym samym nie wracałem do tego pomysłu..:) Hehhh-nawet plan alarmowy na wypadek wojny nuklearnej...Zmykamy oczywiście w Tatry;) Tam łatwiej będzie się bronić przed mutantami..:) Dobra-starczy tych fanaberii. Ale nie mam nic przeciwko sztabowym koszulkom. Tylko żeby nas władze nie wzięły za jakąś organizację paramilitarną:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum