gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
W samo południe - Pewność kontra bezpieczeństwo

Co jest ważniejsze - bezpieczeństwo samolotu, czy zniszczenie celu?
Bezpieczeństwo samolotu
72%
 72%  [ 8 ]
Zniszczenie celu
27%
 27%  [ 3 ]
Głosowań: 11
Wszystkich Głosów: 11

Autor Wiadomość
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 11:43 am   W samo południe - Pewność kontra bezpieczeństwo

Mamy małe, załogowe środki przenoszenia broni, powiedzmy, że samoloty. W czasie II Wojny, kiedy chciano zatopić nimi statek do wyboru były dwie opcje:
- zrzucanie bomb - nawet w wypadku trafienia nie musiało dojśc do poważnych uszkodzeń, szczególnie do przebicia kadłuba, więc nie nabierając wody statek nie był w bezpośrednim niebezpieczeństwie
- zrzucanie torped - wymagalo bliskiego podejścia na małej wysokości, ale dobrze zrzucona torpeda miała dużą szansę trafienia, a w momencie wybuchu automatycznie wyrywała dziurę w kadłubie

Teraz niby jest prościej, bo wszystko załatwiają rakiety, a nawet torpedy przenoszone rakietowo, ale... na każdą broń ofensywną wymyśla się broń defensywną. Nowoczsne okręty wojenne są wyposażone w kilkadziesiąt rakiet przecwlotniczych, o zasięgu kilkudziesięciu kilometrów. A taka rakieta z równą łatwością może zestrzelić samolot, co i rakietę. Dobrze jest to oddane w jednej z moich ulubionych gier - Strike Fleet, gdzie starcia gracza (Amerykanina) z jednostkami Rosjan kończą się zawsze pojedynkiem artyleryjskim, ponieważ obu stronom kończą się rakiety, zanim zostanie przebyta nawet połowa odległości do oddania strzału z dział.

Pytanie - co jest ważniejsze? Bezpieczeństwo samolotów przenoszących broń do zaatakowania okrętów, a więc ostrzał jak najwcześniej, gdzie szanse trafienia są najmniejsze, ale też szansa zestrzelenia samolotu minimalna, czy podejście jak najbliżej i zaatakowanie okrętu tak, aby miał jak najmniej czasu na obronę?
 
   
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Łukasz18 
Sierżant


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 143
Skąd: Chmielnik
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 12:31 pm   

Przede wszystkim bezpieczeństwo, i nie chodzi mi tu o maszynę, ale o doświadczonego pilota który próbując storpedować okręt naraża swoje życie. Historia wielokrotnie pokazała jak wazne jest doświadczenie i wyszkolenie. Przy bombach ważne była waga bomby, wysokość z jaka była zrzucana i grubość poszczególnych warstw stali oddzielających pokłady. Doświadczony pilot potrafiłby zestawic wszystkie te czynniki i zejść na odpowiedni pułap wysokośći. tak by eksplozja nastąpiła w odpowiednim miejscu.
Pilot się nie naraża a swoje robi
 
 
   
Poziom: 11 HP   0%   0/272
   MP   100%   130/130
   EXP   4%   1/25
FifiCz 
Sierżant
Pinacolada Boy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 408
Skąd: Sława
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 12:49 pm   

No,to Łukasz napisał wszystko co chciałem.Nic dodać,nic ująć.W powietrzu inaczej niż na lądzie liczy jak największe doświadczenie pilotów.Bez tego,samolot nie ma szans przy ataku na statek.

Jednak kiedy ma się bardzo szybki samolot,można się pokusić o atak z bliższej odległości.
 
 
   
Poziom: 18 HP   0%   0/711
   MP   100%   339/339
   EXP   80%   36/45
Łukasz18 
Sierżant


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 143
Skąd: Chmielnik
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 5:24 pm   

z tym że nie wziołem pod uwage sytuacji w jakiej mieliśmy byc bo jeżeli była by to akcja rozpaczliwa jak Japoni w II WŚ. nastawili się na zniszczenie celu nawet atakiem samobójczym gdy przychodziła taka konieczność. Z kolei alianci też stosowali taktyke zniszczenia celu za wszelką cene ( chodzi mi tu o np.operacje ze zniszczeniem tam w zagłębiu Ruhry) z misji powróciło mniej niż połowa lancasterów które, aby nie zgubic trasy przelotu, musiały lecieć 30m !!! nad ziemią
 
 
   
Poziom: 11 HP   0%   0/272
   MP   100%   130/130
   EXP   4%   1/25
Mikiss 
Chorąży


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 656
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 5:26 pm   

FifiCz napisał/a:
Jednak kiedy ma się bardzo szybki samolot,można się pokusić o atak z bliższej odległości.

Od tego są rakiety samonaprowadzające ^^.
Bezpieczeństwo samolotu, a głównie pilota, który znajduje się w samolocie.
 
 
   
Poziom: 23 HP   0%   0/1225
   MP   100%   585/585
   EXP   35%   23/65
Łukasz18 
Sierżant


Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 143
Skąd: Chmielnik
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 5:52 pm   

Mikiss napisał/a:
Od tego są rakiety samonaprowadzające ^^.


Hmm... z tego co ja wiem to II WŚ nie była czasem ze zbytnio rozwiniętą technika rakiet. Jeżeli się nie myle to gdzies około roku 1943 powstawały rakiety typu powietrze-woda w ZSRR
Ta technolodia rozwineła się lepiej juz po wojnie
 
 
   
Poziom: 11 HP   0%   0/272
   MP   100%   130/130
   EXP   4%   1/25
Mikiss 
Chorąży


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 656
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 8:11 pm   

Łukasz18 napisał/a:
Mikiss napisał/a:
Od tego są rakiety samonaprowadzające ^^.


Hmm... z tego co ja wiem to II WŚ nie była czasem ze zbytnio rozwiniętą technika rakiet. Jeżeli się nie myle to gdzies około roku 1943 powstawały rakiety typu powietrze-woda w ZSRR
Ta technolodia rozwineła się lepiej juz po wojnie

Aha, nie doczytałem - myślałem że mówimy o współczesności.
 
 
   
Poziom: 23 HP   0%   0/1225
   MP   100%   585/585
   EXP   35%   23/65
gary_joiner 
Porucznik
Zły Porucznik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 215
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 11:27 pm   

Wszystko rozbija się o sytuację taktyczną i strategiczną - jak to w życiu na ogół bywa ;) Jeżeli wygrywamy wojnę a wrogie okręty nie są ani istotnym celem ani nie stanowią zbytniego zagrożenia to ryzykowanie sprzętem i ludźmi wydaje się niepraktyczne. Jeżeli od zatopienia wrogiej jednostki zależą losy bitwy/wojny/wolnego świata to oczywiście ryzyko i straty warto ponieść.

Generalnie jednak sądzę, że kluczem do zwycięstwa jest agresja ;) ( pewnie dlatego przegrywam w szachy)
 
   
Poziom: 13 HP   0%   0/370
   MP   100%   176/176
   EXP   70%   21/30
Goodi 
Sierżant


Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 75
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 10:57 am   

Zdecydowanie ważniejsze jest bezpieczeństwo bo i samolot tani nie jest a wyszkolony pilot z wyczuciem jest jeszcze cenniejszy. Dobór środka ataku zależy od rodzaju celu. Lotniskowca nie trzeba koniecznie zatapiać, wystarczy wyłączyć o z gry poprzez zrujnowanie pasów startowych/zniszczenie stojących na nich samolotów. A można też zastosować taktykę mieszaną- z jednej strony nalot a z drugiej okręty podwodne (i to też zależy od typu okrętu, jego trasy i eskorty).
 
 
   
Poziom: 7 HP   0%   0/130
   MP   100%   62/62
   EXP   62%   10/16
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
forum anime, widmo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 16