Wysłany: Nie Kwi 09, 2006 11:30 pm W samo południe - Najlepsza broń przeciwokrętowa
Proste pytanie - jaka broń jest najlepsza na okręty? Kiedyś były jej tylko 2 rodzaje:
1) Działa - tanie, ale niecelne. Aby zwiększyć ich potencjał - zwiększano kaliber, aż do absurdalnych wielkości, przy których, w czasie wystrzałów - nie można było przebywać na pokładzie.
2) Torpedy - statek ma zasadniczą wadę - pływa, a więc jego część znajduje się pod powierzchnią - teraz wystarczy zrobić tam dziurę, a woda sama ochoczo wejdzie do wnętrza, zwiększając masę statku, przez co zacznie tonąć. Teoretycznie grodzie powinny temu przeciwdziałać, ale podejrzanie mało statków wyszło dzięki nim cało i praktycznie żaden w stanie nienaruszonym. Torpedy generalnie mają w miarę niską prędkośc i wcześnie zaobserwowane mogą teoretycznie zostać wyminięte.
Wraz z rozwojem techniki pojawił się trzeci rodzaj broni - obecnie obowiązujący:
3) Rakiety - w sumie nie wiem jak działa głowica rakiety przeciwokrętowej. Jest wystarczająco potężna, aby floty zrezygnowały z budowy opancerzonych okrętów - bo wbrew temu, co twierdzą twórcy gier i beletrystyki - krążownik różni się od pancernika jedynie pancerzem. Ciekawe, że chyba jedynym bojowym przykładem użycia takich rakiet była wojna o Falklandy. Wystarczy więc jedno trafienie, czy potrzeba kilku? A nowoczesne okręty mają tendencje do przenoszenia anty-rakiet w ilości trzykrotnie większej, niż same przeciwokrętowe. Jak to więc naprawdę z tymi rakietami jest?
moim zdaniem ciągle najlepszą bronią przeciw okrętom są torpedy. Cała zabawa polega na tym aby wystrzelić je z ukrycia i dać jak najmniej czasu przeciwnikowi na reakcje.
A wg mnie to jednak rakiety. Zawsze można wystrzelić je tak by leciały poniżej zasięgu radarów. Poza tym można je nawet ręcznie nakierować na okręt przeciwnika. Moga zostać wystrzelone z lądu, powietrza oraz z wody. No i ostatecznie nawet jeśli ich głowice nie są zbyt wielkie to zawsze można wystrzelić ich kilka/kilkanaście
Miły ingistor nie uwzględniłeś że są jeszcze okręty podwodne i tu podział na torpedy i rakiety jest problematyczny no a działa odpadają ( oczywiście jak okręt jest pod wodą). Rakieta + torpeda to jest ten wynalazek który rozwiązuje problem.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 9:03 pm
Ja stawiam na torpedy. Teraz są już tak udoskonalone, że niemal niewidoczne (przynajmniej ludzkim okiem), a dobrze wystrzelona może udaremnić wszelkie próby wyminięcia.
Co do dział to ich era odeszła.
Nie jestem do końca przekonany w kwestii rakiet - wynalazek stosunkowo młody i jeszcze nie w pełni rozwinięty, choć można już dziś zasotosować różne fajerwerki typu wielogłowicowe rakiety mylące system obrony czy inne tego typu. Ale i tak torpeda jest tańsza
W stosunku do rakiet torpedy są wolniejsze, mają mniejszy zasięg i łatwiej je wykryć. Nie mniej jednak Rosjanie oraz Amerykanie prowadzili (prowadzą) pracę (z czego Rosjanie na pewno z sukcesami) nad torpedami wykorzystującymi zjawisko superkawitacji. Nie będę się wdawał w szczegóły fizyczne tego zjawiska, ale dzięki niemu torpeda pomimo że płynie pod wodą, to porusza sie w gazie (nie koniecznie powietrzu). Gazy są rzadsze od cieczy co daje mniejszy opór a w konsekwencji dużo większą prędkość. Przy wykorzystaniu takich torped przeciwnik nie ma wiele czasu na reakcję a manewrowość nawet średnich okrętów jest mała. Dlatego bardzo trudno przed taką torpedą się uchylić.
Jednakże od klasycznych torped rakiety są według mnie lepsze. Są szybsze i mają większy zasięg co jest o wiele bezpieczniejsze dla ich nosiciela oraz pozwala na wcześniejsze podjęcie walki). Skuteczność jest chyba podobna tzn. nie zawsze jedna rakieta czy jedna torpeda jest wystarczająca do zniszczenia okrętu. Nie mniej jednak rakiety wykorzystują nowowczesną elektronikę, która umożliwia im na przykład lot niemalże tuż nad falami, co bardzo utrudnia ich wykrycie oraz zniszczenie. Przy wykorzystaniu kierowania zdalnego na początkowym odcinku lotu i pasywnego samonaprowadzania w końcowym odcinku lotu mozliwości jej wykrycia zminejszają się jeszcze bardziej. Obecne rakiety potrafią także wybrać naważniejszy cel z grupy okrętów.
Zjawisko o którym wspomniał mój przedmówca jest powszechnie znane i badane przez różne państwa i nie tylko rosja ma w tym temacie sukcesy.
Zjawisko jest znane bo jest to zjawisko fizyczne - tj wynikające wprost z praw fizycznych, a nie bezpośrednio z wykorzystania nowoczesnych technologii, czy niezwykłych rozwiązań. Nie wiem nic na temat badań nad wykorzystaniem superkawitacji przez inne państwa - nie przeczę że takowe są prowadzone. Natomiast chyba 2 czy 3 lata temu czytalem o dosyć znacznym zaawansowaniu prac w Rosji i mniejszym w USA.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum